Nie jesteś zalogowany na forum.
Liście moich borówek zaczęły usychać. Zupełnie nie wiem czym jest to spowodowane, może ktoś miał coś podobnego ?
Mile widziane wszelkie spostrzeżenia.
Offline
Susza. musisz więcej podlewać. Borówka ma płytko korzenie i jest narażona na przesychanie.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Dzięki vK
Offline
Właśnie tak wygląda moja jedna borówka. Susza ja załatwiła, ale może ostatnie deszcze pomogą jej zregenerować siły.
Offline
1. Jabłko zorza:
2. To samo w innym ujęciu:
3. Coś co miało być czarną porzeczką, ale okazało się agrestem lub porzeczkoagrestem:
4. Odrosty z 3.:
5. Morwa biała z biedry (tegoroczna):
6. Uschnięty/usychający agrest. W zeszłym roku było dobrze, w tym coś się z nim stało:
7. Aronia zeszłoroczna z Auchana:
8. Coś się dzieje z brzoskwinią (zeszłoroczną):
I tak:
a) co dzieje się z brzoskwinią (8)?
b) czy na odrostach (4) dałoby radę zaszczepić czarną porzeczkę albo agrest?
c) 3. to agrest czy porzeczkoagrest?
d) myślałem, żeby rozpuścić ukorzeniacz i podlać ten usychający agrest.
Ostatnio edytowany przez grzechu (2018-06-14 20:48:25)
Offline
Tak, to chyba josta.Odrosty wyglądają jak złota porzeczka.
Ten usychający agrest jest już chyba martwy.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
a) co dzieje się z brzoskwinią (8)?
Czy to aby nie kędzierzawość?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Zibi, dzięki. Czyli mam materiał na kolejne sadzonki. Poprawiłeś mi humor, bo to przecież darmówka. Pojadę do wujka i zaszczepię czp. Może jeszcze coś innego.
Smoku, dzięki za odpowiedź. Czyli trzeba kupić jakiś preparat biobójczy.
Offline
Z brzoskwinia to kędzierzawość. Powinieneś wczesna wiosna na bezlistna prysnąć Syllitem. Teraz to tylko miedzianem albo jeśli porażonych liści jest mało po prostu je oberwać.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Dzięki Rochu
To są krzaczki porzeczki białej, przyrost podwoił ich wielkośc, pięknie rosną, toż one zostały posadzone w polowie kwietnia.
A to nastepna odsłona pigwy jabłkowej.
Pigwa gruszkowa też się nieźle spisuje.
To jest kruszyn miododajny kilkanaście dni temu posadzony, był goły patyczek, a zrobił się patyczek z listkami .
Offline
Rochu tak bez komentarza?
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Komentarz doda Kuba, ja tylko wstawiam zdjęcia
Ostatnio edytowany przez Roch (2018-06-15 19:58:56)
Offline
vanKlom - a coś Ty taki niecierpliwy, toć zdjęcia muszą nabrać mocy urzędowej, no i opis dodałem .
Offline
Troszke nie ostro, Kapsel pilnuje coby całe siano zostało zebrane .
Offline
No, pańskie oko konia tuczy. Trzeba patrzeć na ręce, kurde.
Offline
Upojna przestrzeń, mnie taki widok wybitnie odstresowuje. Wczoraj po robocie znowu urwałem dwa litry dzikiej wiśni na kolejny nastaw.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
No Zibi , mnie też i dla tego tu się pobudowałem, mimo że sam cykl budowlany nieco droższy był od normalnej budowy na stałym gruncie.
Miałem tylko na początku stracha ze ktoś jeszcze może się pobudować między mną a wałem, ale jest to obecnie niemożliwe, co mnie okrutnie cieszy.
Zdaję sobie sprawę że mnie ten widok się nieco opatrzył (20 lat obcowania z nim ), ale na wszystkich znajomych on robi duże wrażenie.
Należy sobie jeszcze zdać sprawę że w perspektywie jest Zalew po którym pływają statki i jachty, co wyraźnie ubogaca widok.
Jeszcze jedna ważna sprawa, cisza pozbawiona ruchu miejskiego, och jak ja to lubię, ino ptaszki .
Offline
Kuba, Ty nas tymi opisami lepiej nie denerwuj...
No, ilesz ach ilesz ja bym dał za taki widok....
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Mnie już nerw wyprowadził
Offline
Maja tegoroczna radość ogrodnicza. Wczesny Paryski z własnych nasion z ubiegłego roku.
Offline
Duży i jaki zdrowy. Ho, ho..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Ano .
Offline
No, jakie fajne ogóreczki, a słoiczki przygotowane coby je ukisić .
Offline
W ogródku dojrzały maliny. Nastawiłem drugi nastaw dzikiej wiśni. Mam zebrane 16 litrów tego owocu. Strasznie leje.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
No, jakie fajne ogóreczki, a słoiczki przygotowane coby je ukisić .
Dzięki. Na razie zjadamy do obiadu czy kolacji. Wkrótce będą i kiszone, no i małosolne.
Zibi, u nas padało może nieco ponad kwadrans, powiało mocno, pogrzmiało trochę. Na szczęście na spokojnie wszystko się odbyło, ale i od razu znacznie się ochłodziło.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-06-22 05:32:10)
Offline
[ Wygenerowano w 0.075 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.3 MB (Maksimum: 1.56 MB) ]