Nie jesteś zalogowany na forum.
U nas są gryziele zachodnie. Od dziecka spotykałem je w ogrodzie babci w Brzegu, a i w Oldrzyszowicach też są. Dość powszechne w naszym regionie..
Offline
Gryzą?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
A wy tylko o pająkach. Arachnofobii można się nabawić.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Ty masz dobrze, u Ciebie nie ma pająków.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Pająki są wszędzie , nawet jak nie widać to też są i czyhają, na naszą nieuwagę coby dziabnąć .
Offline
Pająki skakuny tu lubię, małe cwaniaki. Polują jak koty. Poza tym ładne. Białe z paskami albo szaro czarne.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Gryzą?
Nie gryzą.
Połykają w całości.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Dynia:
Zdjęcie zrobione wczoraj.
Offline
Ładny, zdrowy okaz.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zibi, raczej nie, bo szybko uciekają. Tu są opisy: https://pl.wikipedia.org/wiki/Gryziel_tapetnik , https://pl.wikipedia.org/wiki/Gryziel_zachodni
Offline
Wygląda groźnie.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Z okazji wizyty w podziadkowym sadzie wstawiam zdjęcia drzewek i krzewów, których nie znam. Może, ktoś z was coś rozpozna:
1. Forma krzaczasta podobna zupełnie do niczego
2. To wygląda jak jabłonka, ale ma maluśkie jabłka, takie rajskie drzewko tylko wyrośnięte
3. Rozumię, że to jest dr albo głóg
Może uda mi się ukorzenić antonówkę, szarą renetę, papierówkę, kronselkę i śliwki węgierki. Ostatnia próba zupełnie mi nie wyszła. Jednakowoż się nie poddaję , jak nie drzwiami to oknem, musi się udać
Offline
1 Głóg chyba dwuszyjkowy, świetny na wino jak jest czerwony i miękki.
2.To chyba jakieś jabłka
3.Róża Canina, świetna na wino jak czerwona i miękka.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Dzięki Zibi
Offline
No ten głóg to nie koniecznie dwuszyjkowy, a do wina nadaje się świetnie, ale musi być czerwony albo nawet bordowy, a w smaku musi być słodki mączasty, niekoniecznie miękki.
Róża canina musi być czerwona, Ale ja zbieram raczej twardą, bo taka miękka i rozciapciana nie nadaje się na drugi nastaw.
Offline
No ten głóg to nie koniecznie dwuszyjkowy, a do wina nadaje się świetnie, ale musi być czerwony albo nawet bordowy, a w smaku musi być słodki mączasty, niekoniecznie miękki.
Róża canina musi być czerwona, Ale ja zbieram raczej twardą, bo taka miękka i rozciapciana nie nadaje się na drugi nastaw.
Pewność jaki to głóg mamy jak kwitnie, Dwuszyjkowy kwitnie na czerwono, jednoszyjkowy na biało. Na wino dobre są oba, w sumie nie ma różnicy. Mięknie zwykle we wrześniu i wtedy jest dobry do jedzenia, na wino tez. Potem z czasem nabiera goryczki i w listopadzie jest mocno gorzki, na wino nadal się nadaje ale takie wino na początku jest gorzkie. Potem goryczka zanika. Kolor głogu jak pisze kuba robi się później bordowy.
Co do Caniny wolę miekką, bo więcej oddaje do wina, zawsze robię dwa nastawy. Nie ma problemu. Ostatnio biorę canine nie przemrożoną na wino, dzięki temu mam w nim o co najmniej 80% więcej wit. C. W smaku jest kwaśniejsze ale troszkę, za to nie muszę dodawać np. kwasku, czy soku z cytryny.
Canina w winach wychodzi dobrze w miksach np z głogiem, jeżyną, pomarańczą, jabłkiem czy tarniną. Takie miksy robiłem.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Hortensja już powoli przekwita
Powiedzcie mi co to może być? Liście podobne do wiśni, owoce malutkie niektóre już czarne.
Wiadomość dodana po 04 min 09 s:
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
to jest właśnie czeremcha późna vel amerykańska
Offline
Tak czeremcha , choć jeszcze do dojrzałości jej daleko, za mało wyeksponowałeś owoce, czeremcha ma charakterystyczny spód liścia, przy nerwie takie żółte cuś, oczywiście ta amerykańska.
Offline
To rośnie na winnicy za płotem u sąsiada ale tuż przy siatce. Owoców ma mało.
To jest drzewko tak ze 3m wysokie.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Jesienią liście powinny się przebarwiać na żółto, owoce w środku mają jedną pestkę, dość dużą w stosunku do owocka, smak bardzo różny, wysokość drzewa może dochodzić do 5-6 metrów, trudno wytępić, bo odbija w formie krzaczastej, świetnie rośnie na piaskach i słabych glebach, ma duże przyrosty roczne. Kwiaty intensywnie pachną , podobnie jak kwiaty głogu czy jarzębiny. Dla mnie zapach niezbyt przyjemny.
Jedno jest tylko dziwne - ma bardzo mało owoców, jak na ten gatunek. Albo zmarzły, albo się nie zawiązały. Ile ma lat?
Offline
Młode toto. Ma ze 3 lata. Ale dopiero w zeszłym roku tak podrosło.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
No cóż - jeszcze wszystko przed nią. Na winnicy zawsze to jakaś alternatywa dla szpaków
Offline
No tak szpaki ją uwielbiają, 3 lata to akurat okres początku owocowania, pewnie dla tego tak mało zawiązała owoców, cechą smakową czeremchy to goryczka, która może mieć w różnej ilości i to nie zależnie od siedliska, świetnie nadaje się na dodatek do win i nalewek, leśnicy traktują ją jak chwast. U mnie w okolicy jest jej sporo.
Offline
No tak szpaki ją uwielbiają,
A ich kupy są na skutek tego granatowe i silnie plamiące.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
[ Wygenerowano w 0.067 sekund, wykonano 9 zapytań - Pamięć użyta: 1.3 MB (Maksimum: 1.54 MB) ]