Nie jesteś zalogowany na forum.
To Wy syberyjskie dzieci.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
MlodyWiniarz napisał/a:Jestem z Suwalszczyzny a tak dokładnie to Szczecinowo 30 km od Ełku.
To ja obok, za międzą, w Wydminach chodzić się nauczyłem
W rakietach śnieżnych...
Młody Winiarzu...
A może, zamiast skrzynek - coś takiego:
https://www.google.pl/search?biw=1280&b … AIV_qllc8c
...?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Też myślałem nad takimi inspektami tylko to już trochę droższe. Ooo no to rzeczywiście za miedza. A uprawiasz np winorośl?
Offline
U nas kilka osób uprawia winorośl. Ja od 1981r
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Też myślałem nad takimi inspektami tylko to już trochę droższe. Ooo no to rzeczywiście za miedza. A uprawiasz np winorośl?
Ja nie mieszkam w Wydminach.
Po prostu rodzice spędzali tam corocznie wakacje i trach chciał, że swoje pierwsze kroki postawiłem akurat w Wydminach.
Bez wątpienia święta jest teraz ta ziemia
Offline
No ja dopiero początki uprawy. Dopiero od 2016 roku zaczelem uprawiać winorośl i zajmować się ogrodem. Ale młody jestem to jeszcze wszystko przedemna. No ja to mieszkam tutaj na wsi razem z rodzicami.
Offline
Dużo tego masz? Jaka lokalizacja? Zrób może osobny wątek o swojej winnicy..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zbyszek napisał, że Suwalszczyzna okolice Szczecinowa.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
A Szczecinowo..Nie zauważyłem..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Witam Was.
Jak to mówią: Kwiecień to przeplata trochę zimy trochę lata. Nic nie wiadomo co będzie w połowie Kwietnia. A, w Marcu siejemy pomidory do skrzyni. Ja zawsze sieje 8 Marca. W,,, Dzień Kobiet" najlepiej wschodzą i, dobrze są obrodzone..
Pozdrawiam,
Eug, Gliwice +4 km
Offline
Wczoraj wieczorem, przed godziną 18 odwiedziła nas czapla biała. Już trzeci rok z rzędu obserwujemy ją w naszej dolinie rzecznej. Zimuje u nas wraz z żurawiami. Razem z nimi żeruje na Młynówce opływającej nas od zachodu. Czapla biała to ptak z południa Europy. Jeszcze parę lat temu widywany był w Czechach. Obecnie występuje w Polsce wyspowo w okresie wiosenno-jesiennym, jednak zimuje nielicznie w ciągu dolin rzecznych zachodniej i południowo-zachodniej części kraju. Niewiarygodnie ciekawe przypadki przyrodnicze mamy w naszym ogrodzie. W Radiu Wrocław mówiono o poranku, że w związku z ubiegłotygodniowymi chłodami skowronki zatrzymały się na południu Europy. U nas już od połowy lutego, czasem od 20 dnia tego miesiąca słychać było trele skowronków nad polami. W tym roku te małe, a jakże mądre ptaszki przewidziały tydzień mrozów i opóźniły przylot.
Offline
Piękna fotka, mieszkasz w urokliwym miejscu. Na tych olchach nie ma gniazd?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Nie, Zibi. Młynówkę porastają stare,stuletnie dęby i olchy, ale ta czapla ma chyba gniazdo na Stawie Książęcym, który leży jakieś 500 m na południe od mojego domu. Tam też gniazdują orły.
Offline
Witam
W ciekawym miejscu mieszkasz. Teren leśno łąkowy -tak mi się wydaje. Przeważnie ptaki lubią takie tereny. Przynajmniej w leśnej polanie Ładnie ptaszki śpiewają. Warto ich posłuchać. Człowiekowi przynajmniej nerwy uspokoi po robocie. One pięknie śpiewają, jak widzą w otoczeniu ludzi..
Pozdrawiam,
Eug, Gliwice +4 km
Offline
Zgadza się. Od świtu świergolą kosy, a później dołączają się skowronki, a do tego żurawie, orły i rzesza innych ptaków. Mój ogród jest w korytarzu ekologicznym między Nysą a Odrą, jednak otoczony jestem polami, zagajnikami, strumieniami, potokami, rzeczkami, a na płd.od domu w odległości ca. 500 m-1000 m ( w rejonie autostrady A4) zaczynają się większe kompleksy leśne (Bory Niemodlińskie) wokół stawów, które stanowią razem ostoję zwierząt wszelkiej maści (Stawy te to dawne stawy rybne, pamiątka średniowiecznych stawów, które powstały niegdyś po wyrobiskach poszukiwaczy rudy sprzed ca. 2500 tys. lat. Był to tzw. brzeski starożytny ośrodek metalurgii żelaza, który ciągnął się od okolic Oławy po okolice Lewina Brzeskiego - http://www.worldcat.org/title/brzeski-r … /609208162 , https://integro.ciniba.edu.pl/integro/1 … iv-v-w-n-e . ) No i nie brakuje nam tu owadów. W tym roku szykuje się kolejny sezon obserwacji kolczaka zbrojnego. Mam nadzieję, że ogród mu wystarczy i nie zacznie zwiedzać domu, jak to miało miejsce latem 2015 r.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-03-09 07:21:12)
Offline
Kolczak w domu? Złapałeś go i wyniosłeś w pola ?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Tak, wszedł wieczorem przez okienko w dachu na piętrze, no i przez to okienko wrócił na wolność. W ubiegłym roku stwierdziłem stanowiska kolczaka w odległości ca. 40 m na na południe od domu (gdzie piach krzemowy i lawenda) i ok. 20 m od domu, w północnej części ogrodu, gdzie na gliniastej glebie jest warzywniak, krzewy owocowe, mały sadek i stare odmiany winorośli. Zatem w ciągu trzech lat obserwacji poszerzył swój zasięg występowania w moim ogrodzie.
Wiadomość dodana po 10 h 09 min 29 s:
Od paru lat o tej porze kwitły już irysy, ale w tym z racji ubiegłotygodniowych mrozów kwiatki nieco się wstrzymały. Krokusy spóźnione cieszą i tak oko, a zaraz zaczną kwitnąć irysy i żonkile. No i nieco później hiacynty.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-03-09 09:28:01)
Offline
Widać różnice klimatu. U mnie nawet nie wykiełkowały. W zeszłym roku o tej porze miały już z 5 cm.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
A niby nie jest to duży kraj, Krzysztofie . U mnie irysy wyszły z ziemi w lutym, jednak zakwitną w przyszły, tygodniu. Tak liczę.
Wiadomość dodana po 34 min 01 s:
Przed chwilą, naprzeciw okien usiadła para szpaków, które jak każdego roku przypatrują się miejscu pod szczytem dachu, gdzie wkrótce założą gniazdo. Wiosna .
Offline
U mnie też wszystko opóźnione, kilkucentymetrowe kiełki..Szpaki i skowronki już przyleciały.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Kwitną już pierwsze irysy, a raczej pierwszy z nich. Spóźnione są o ca.tydzień. Zaraz będą kwitnąć następne. Nie udało się uchwycić pszczoły leśnej w krokusach. Mrówki już uwijają się pracowicie wśród krzewów. Wspaniały dzień, słoneczny od południa i z temperaturą +18 st. C. Nadchodzi jednak ostatni atak zimy.
Offline
U nas dziś temp. doszła do 16,5 stopnia. Pajączki latają po ogródku..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Malina japońska, którą mam od ubiegłego roku (znajomi bez zacięcia ogrodniczego spod Opola podarowali mi ją) wypuszcza pędy od części podziemnych. W ubiegłym roku jadłem pierwszy owoc tej rośliny i mam nadzieje, ze w tym sezonie obrodzi nieco mocniej. Mirabelki zakwitną po 21 marca, o ile nie uszkodzi pąków mróz.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-03-16 13:17:45)
Offline
Nie będziesz jej przykrywać na nadchodzące mrozy?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Przykryję słomą, Zibi. Dzisiejszy poranny deszcz przeszedł w deszcz ze śniegiem, a teraz nawet powoli się bieli (przywiało śnieg z Wrocławia ), zatem przy spadku temperatury poniżej zera i dalszych opadach rośliny może dostaną nieco osłony.
Offline
[ Wygenerowano w 0.059 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.32 MB (Maksimum: 1.57 MB) ]