Nie jesteś zalogowany na forum.


Przepis ten nadaje się również na "Klementynkowca".
Te sprzedawane w Lidlu mają dużo słodkiego soku. (Nie pracuje w żadnym markecie, więc nie ma żadnej ukrytej reklamy)
Przy okazji należy pamiętać by nie dodawać cytrusów z błonkami, bo dają goryczkę. Nie dodaje się również żadnego kwasku, bo ten z soku absolutnie wystarczy.
Przepis jest prosty:
- 2 kg soku z mandarynek
- 5 litrów miodu wielokwiatowego
- 8,5 litrów wody
Uwagi:
- przyjmuje się, że miody owocowe nie należy sycić, ale w tym przypadku nie widzę przeciwwskazań. Co prawda miód po syceniu nie ma już żadnych wartości, ale uzupełniane
są one tymi pochodzącymi z soku mandarynkowego.
- wyciśnięty sok od razu należy dodać do balona, inaczej trzeba będzie ubić sok chemią.
- miód w ten sposób wychodzi zharmonizowany, jeśli smak nie będzie zadowalający można jeszcze doprawić
- można pokusić się o dodanie większej ilości soku mandarynkowego
Offline


Co za połączenie..Ile lat trzeba czekać na spróbowanie?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Na spróbowanie to 9 -12 miesięcy. ![[dblpt]tak[dblpt]](http://www.domowawinnica.4ra.pl/upload/4ra_pl/domowawinnica/smilies/[dblpt]tak[dblpt].gif)
Offline


Tyle to może bym wytrzymał, mam zapas win..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Znaczy masz normę do wypicia na każdy dzień? ![[dblpt]lol[dblpt]](http://www.domowawinnica.4ra.pl/upload/4ra_pl/domowawinnica/smilies/[dblpt]lol[dblpt].png)
Offline


Znaczy masz normę do wypicia na każdy dzień?
Wiesz, ja nigdy w życiu nie byłem pijany. Mnie wystarczy świadomość że w danym momencie mogę się napić jednego z przynajmniej 20 rodzajów win..Wino o działaniu leczniczym.
Dziś nie próbowałem wina, troszkę sobie popijam moje pseudo piwo..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Tyle to może bym wytrzymał, mam zapas win..
Ha ha, ja jeszcze dłużej mogę czekać, piwa i wina mam tyle że i dwa lata weytrzymam
.
Rochu to Twój pierwszy taki miód, czy już robiłeś z cytrusów
.
Ostatnio edytowany przez kuba (2017-11-17 18:24:39)
Offline


To jest mój coroczny wyrób.
Ostatnio edytowany przez Roch (2017-11-17 18:30:38)
Offline


Zibi napisał/a:Tyle to może bym wytrzymał, mam zapas win..
Ha ha, ja jeszcze dłużej mogę czekać, piwa i wina mam tyle że i dwa lata weytrzymam
.
Rochu to Twój pierwszy taki miód, czy już robiłeś z cytrusów.
Masz więcej jak pół tysiąca butelek o poj. minimum 0,5 litra?
Można barwić miody np aronią? Sokiem z aronii.. Tak tylko pytam, teoretycznie..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Około 600, w tym 4/5 pełne i trzy fermentory w akcji, ale piwo to jest to.
Nigdy tego nie robiłem, ale skoro wina można to czemu nie miody.
Offline


Mamy podobne ilości..Ja 500-550 butelek pełnych, a w baniakach jakieś 30-35 litrów. Napojów piwo podobnych 8 litrów.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Z piwem te butelki czy z winem, w fermentorach mam 3x20l piwa.
Offline


Butelki z winem..Najstarsze 2015..Więc nie bardzo stare..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Butelek z winem mam około 80 + 30 miody (butelki litrowe), a w balonach i gąsiorach ~ 150l (miodów i win), było więcej, ale rodzince i znajomym zasmakowało, a ja osobiście mam słaby przerób wątrobowy (i dobre serce
) i w dużej mierze tę potrzebę zaspokaja piwo
, wina i miody w większości tamtego roczne i z wiosny tego roku
.
Offline


Miody i tak muszą stać latami i dojrzewać..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


Gdzie wy to wszystko trzymacie ? Zazdroszcze takich przestrzeni na składowanie
Offline


Rochu - te 2 kg soku to to z 2 kg mandarynek, czy sam sok ważył 2 kg
.
Offline


Soku tyle ma być.
Offline


Ja już kupiłem mandarynki, jeszcze muszę poczekać na miód.
Offline


Tylko żeby mandarynki dotrzymały do tego czasu.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline


Jak zobaczę że z nimi źle (są w temp. kilku stopni) to je zeżrę razem z kapslem (już widzę jak się będzie krzywił
).
Offline


No i nie trzeba było narażać Kapsla na stres, mandarynki dotrzymały w dobrej kondycji, właśnie sycę miód rzepakowy i dzisiaj jeszcze nastawiam miodek, no Rochu zobaczymy jak się sprawdzi Twój przepis, jak nie wyjdzie będziesz musiał przyjechać i go wypić
.
Offline


No i nie trzeba było narażać Kapsla na stres, mandarynki dotrzymały w dobrej kondycji, właśnie sycę miód rzepakowy i dzisiaj jeszcze nastawiam miodek, no Rochu zobaczymy jak się sprawdzi Twój przepis, jak nie wyjdzie będziesz musiał przyjechać i go wypić
.
Dużo tego? Może zrobimy zlot?(nalot).
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline


A czemu nie ale brzeczki pić nie będziesz wię na mandarynkowca trzeba poczekać chociaż około roku
.
Offline


Ciąg dalszy: praca drożdży w miodku mandarynkowym po miesiącu i 10 dniach doprowadziła do 4*blg, więc zlano do szkła, w smaku całkiem niezłe lecz na razie % dominują .
Offline