Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
17.11.2017
Żurawina 1,4 kg - (żurawina bagienna) zamrożona, rozmrożona i pognieciona tłuczkiem do ziemniaków ,
Wódka - 0,9 litra
Spirytus -1 litr
14 dni maceracji, mieszanie codziennie, ładny kolorek.
01.12.2017
Nalew z nad żurawin zlano i podzielono na pół.
Owoce podzielono na pół:
- pierwsza połowa zalana syropem klonowym - 490 gram.
- druga połowa została potraktowana miodem akacjowym z chabrem - ~0,3 litra
12.12.2017
Do słojów dodano nalew spirytusowy, codziennie mieszano.
28.12.2017
Przefiltrowano obie nalewki, ta na miodzie wydaje się smaczniejsza, ale jak postoją to się zobaczy.
.
Zkmasowałem całość wpisów coby było w jednym miejscu
Offline
Kolorek musi być rewelacyjny a smak ostry..
Dwa lata temu nazbierałem ze dwie garście brusznicy i eksperymentalnie wrzuciłem do napełnionej w połowie butelki wódki.
Nie gniotłem jej tylko potrzymałem tydzień, może dwa..Kolor zrobił się fajnie różowy a smak się jakby wyostrzył. Bardzo przyjemne to było do picia..Choć borówki powinna być ze szklanka..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
O smaku podyskutujemy jak tę miksturę zrobię, na razie się moczy, co później to opiszę w stosownym momencie i czasie, howk rzekłem .
Offline
Nalew z nad żurawin zlano i podzielono na pół.
Owoce podzielono na pół:
- pierwsza połowa zalana syropem klonowym - 490 gram.
- druga połowa została potraktowana miodem akacjowym z chabrem - ~0,3 litra
Co dalej opiszę w stosownym czasie .
Offline
Dzisiaj przefiltrowałem obie nalewki, na razie ta z dodatkiem miodu wydaje mi się lepsza, kolorek obu rtewelacyjny
.
.
Widzę że się zaniedbałem bo nie napisałem, że po 2 tygodnia owoce połączyłem z nalewem spirytusowym i następne dwa tygodnie trzymałem już całość codziennie mieszając.
Ostatnio edytowany przez kuba (2017-12-28 22:02:39)
Offline
Ale w jakim celu codziennie mieszać? przecież, to jest zbyteczne. Wystarczy jak pomerdasz raz na 3-4 dni.Dany owoc jest w słoju, jest spirytus i inne składniki w zamkniętym słoju. To ludzka głupota, tylko!
Pozdrawiam,
Eug, Gliwice +4 km
Offline
Otóż jesteś Gienek w błędzie ponieważ częste wstrząsanie czy też mieszanie powoduje szybsze rozpuszczenie w alkoholu substancji roślinnych.
A poza wszystkim innym, to wielka przyjemność obcować codziennie z powstającym trunkiem
Pozdrawiam Maciej
Offline
Tak pisano tak robiłem, wierzę w słowo pisane , Co jaki czas sprawdzam czy się nie zepsuła, no jeszcze nie , w dalszym ciągu ta na miodzie jest lepsza w smaku .
Offline
Witam
Jak to się nalewka popsuć może, przecież jest na spirytusie. Z tym mieszaniem to macie rację ja też mieszam , ale dziennie to przesada. Dobrą nalewkę zrobić to, musisz swoje poczekać. Przynajmniej 5,6 tygodni. Nim ją zlejesz znad osadu i, powtórnie można owoce zasypać cukrem na 1 tydzień.
Wszystko zależy z czego jest robiona.
.
Pozdrawiam,
Eug, Gliwice +4 km
Offline
KOGUCIKU z tym psuciem to był żart, a że musi stać no to fakt, powinna stracić posmak spirytusu .
Oprócz tych dwóch odmian zrobiłem jeszcze na mleku i ta jest najbardziej łagodna.
Offline
Co to za nalewka na mleku krowim czy kupnym?
Pozdrawiam,
Eug, Gliwice +4 km
Offline
Strony: 1