Nie jesteś zalogowany na forum.
Zibi, masz vinifery?
Dzisiaj kolejna niespodzianka zaobserwowana wieczorem, czyli kwitnienie Pinot Blanc.
Offline
Mam Iza Zaliwska, Nero, Swenson Red, Venus i Attica. Cabernet Savignon nie przetrzymał zimy.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Ok. Dzięki.
Krzewy Riesling, Pinot Blanc i Elbling oraz Veltliner musiały być drugi raz podwiązywania, ponieważ latorośle sięgają już 1,70 m długości.
Offline
U mnie bardzo mocno"ruszył" Venus, ale takich przyrostów nie ma..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Do kwitnących odmian dołączył dzisiaj Pinot Gris.
Offline
Wczoraj przypadł czas na kwitnienie Saint Laurent i lokalnego Chasselas przy domku ogrodniczym (prowadzonym na wysokim kordonie na dwa ramiona o wys.ca.2m). Po Pinot Blanc i Pinot Gris również wczoraj zakwitł Pinot Noir. Czekam teraz na ostatniego z szyszek, czyli Młynarza (Pinot Meunier).
Offline
Pogoda im sprzyja, w Katowicach teraz 25 stopni.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Michale piękna ta Twoja lawenda, widok super, aż dziw bierze że niektórym śmierdzi .
Offline
Dzięki, Kuba. Lawenda jest przepiękna. Jesteśmy w niej z żoną zakochani.
No i zakwitł król Europy Środkowej - Riesling. 4 czerwca zaczął kwitnąć Triumf Alzacji, a po nim Chasselas, a następnie po kolei każdego dnia: Pinot Blanc, Tauberschwarz, Pinot Gris, Saint Laurent i Pinot Noir. Dzisiaj, poza Rieslingiem, zakwitły Silvaner, Chardonnay i Merlot. Czekam jeszcze na Elbling, Veltliner, Portugieser Bleu, Traminer i Gewurztraminer oraz Cabernet Sauvignon. Wczesny start winorośli, nawet nieco wcześniejszy niż w ubiegłym roku, przyhamował deszczowy maj. Czerwcowe dni, suche, słoneczne i upalne (+30 lub jak +34 st.dzisiaj) pozwalają nadrobić majowe zaległości.
Wiadomość dodana po 22 h 50 min 16 s:
Dzisiaj zakwitł Elbling, a Triumf Alzacji zawiązał grona.
Offline
Dorodne pąki.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zgadza się. Wczoraj zakwitł Elbling, a dzisiaj o poranku zakwitły ostatnie odmiany: Traminer, Gewurztraminer, Veltliner, Portugieser Bleu i Cabernet Sauvignon. Triumf Alzacji zawiązał grona, a Chasselas i Pinot Blanc przekwitają i zawiązują grona.
Offline
Fakt, lawenda jest super, będę rozwijał jej uprawę, ale ponieważ jest wymagająca glebowo to muszę przygotować im odpowiednie środowisko na moich torfach wilgotnych.
Offline
U mnie rośnie na krzemowym piachu, który wapnuję kredą granulowaną raz do roku. Mamy też sześć Grosso, posadzonych pięć lat temu na skalniaku (piach i otoczaki). Te są najpiękniejsze i potężne, a nie dajemy nic do wzbogacenia.
Offline
No właśnie moja ziemia jest zbyt żyzna i za mokra więc dlatego muszę zrobić hugelkulture z ubogą piaszczystą ziemią, taka górkę przygotowałem w tamtym roku i na niej właśnie rośnie wcześniej posadzona munstaead i ostatnio posadzona blues strain, ale to narazie malutkie sadzonki.
Offline
Duża ta Twoja działka?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Coby rzec prawdę to jest to 10 ha, a to co koło domu uprawiam to się rozszerza w miarę mojej inwencji ogrodowej, obecnie to jest jakieś 25x60 metrów.
Offline
Potężny areał do zagospodarowania.
Kończy się kwitnienie i trwa zawiązywanie gron. Po upalnym dniu wczoraj późnym wieczorem przeszły burze z wiatrem, które szły między Odrą a Austrią. Przez chwilę, dosłownie przez minutę padał grad. O poranku żadnych strat. Grad był chwilowy i mały.
Przykładowe dla całej uprawy: Pinot Blanc, Pinot Meunier i Pinot Noir.
Offline
Miałeś nieco farta z tym gradem.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Powiat brzeski ma statystycznie jeden dzień z gradem w roku. W lutym lub marcu był już grad, zatem mieliśmy opad ponadstatystyczny. Od sierpnia 2011 r. nie miałem opadu gradu w okresie wiosenno-letnim. Ten na szczęście, jak pisałem był niewielki i trwał minutę. Solidny grad spadł na zachodzie Dolnego Śląska.
Offline
Michale tutaj masz jakąś odpowiedź na Twoje pytanie zadane na wino.org
https://www.e-sadownictwo.pl/artykuly/b … downictwie
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Krzysztofie, dzięki. Skomplikowana sprawa, a ten proszek Vermorela to coś, czego szukam.
Offline
Niestety, ale rutyna gubi również winiarza. W czwartek rano wykonywałem oprysk węglanem potasu. Zawsze sprawdzam i przestrzegam określonego stężenia. Tym razem ki diabeł, que diable. Przygotowałem 30 l roztworu i okazało się, że przedawkowałem stężenie. Zamiast 0,5% użyłem 2,5%, co spaliło liście, koronki i 3/4 gron. Nie będzie winobrania, nie będzie nastawu, zostanie jedynie tyle gron, by ich posmakować oraz dokonać kolejnych pomiarów parametrów potwierdzających przydatność moich starych odmian winorośli. Jesteśmy rok do tyłu.
P. S.
Nie łamię się, a ten sezon spożytkuję na opanowanie ekologii w uprawie, wyprowadzanie formy gobelet oraz przygotowanie terenu pod jesienno-zimowe nasadzenia.
Offline
Michał powinieneś po 2-3 razy sprawdzać stężenie. Zapisywać wszystko i mieć to na kartce obok wagi. Gdyby to komuś innemu się zdażyło to bym się nie zdziwił ale tobie? Jesteś skrupulatny i dokładny. Opryskaj Asahi może to pomoże to regeneruje. Współczuję.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Dziękuję, Krzysztofie. Zawsze sprawdzam rano przed wyjściem do ogrodu tabelkę, którą mam w zapiskach. Tym razem doprawdy nie wiem, co się stało. Zrzucam to na karb zakończenia roku szkolnego i zmęczenia nim, był naprawdę ciężki. Dopiero jutro zdołam kupić coś na regenerację krzewów.
Offline
Michał i jak prysnąłeś czymś? Jak to teraz wygląda?
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline