Nie jesteś zalogowany na forum.
kuba, wyjaśniło się .
Smoku, tak, to jeden z naszych psów wypytuje, kiedy będą grona. A poważnie to psy lubią winogrona iw ubiegłym sezonie Riesling posmakował jednemu z naszych psów, który rwał całe grona .
U mnie winorośl w fazie BBCH 14, ponieważ niektóre mają już rozwinięte do 3-4 liści. Teraz można już zacząć zatem oprysk siarka w stężeniu 0,7 % ?
Lokalna Chasselas otwiera pąki na całej długości pnia o wysokości ca. 1,9 m. Teraz będę czekał i po 15 maja wyłamię wszystkie poza dwoma górnymi, które tworzyć będą ramiona kordonu.
Offline
Wczoraj, podczas porannego obchodu, okazało się, że jeden z krzaków winorośli jest wyrwany razem z podpierającą go tyczką, najprawdopodobniej przez psa - sądząc ze śladów zębów na pozostałościach.
Ładnie i sympatycznie było mieć ogród otwarty na okoliczny teren - ale ostatnio okolica robi się nazbyt uczęszczana, tak więc chyba - chciał, nie chciał.... - będziemy się jednak grodzić.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Mam pytanie ? jak zaczynasz formować pierwszo roczniaki do prowadzenia winorośli w formie rogów?
Offline
Smoku, u mnie musi być ogrodzone, bo biega sfora psów, a wchodzą na teren sarny., czasem jakiś psiak przybiegnie ze wsi. Płot, który został do postawienia to odcinek na granicy z sąsiadem, gdzie była stara siatka w chaszczach. Wzdłuż potoku ( linia brzegowa ca. 200 m) dam siatkę leśną zapewne.
Młody Winiarzu, w przypadku tej formy jest, jak w formowaniu krzewów na inne sposoby. Pozwól rosnąć w tym roku winorośli. Po Zimnej Zośce wyłam pędy, zostawiając jeden, wedle zasady mówiącej, że pierwszy rok to rozwój korzeni, a drugi formowanie pnia. Jesienią przytniesz, a najlepiej na przedwiośniu, ale o tym będziemy rozmawiać, kiedy nadejdzie pora. Napisz proszę swoją lokalizację.
Wiadomość dodana po 33 min 16 s:
Jeden z trzech moich Pinot Noir.
Oglądałem zdjęcia z winnicy "Adoria" pod Ślężą, a raczej miedzy tą naszą świętą górą a Wrocławiem. Muszę w tym roku tam pojechać. Ledwie nieco ponad godzina drogi, a miejsce niesamowite.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-04-21 03:54:05)
Offline
Moja lokalizacja to dokładnie Szczecinowo. Czyli Suwalszczyzna za ciepło tu nie jest ale narazie daje rade.
Offline
Na forum winogronowym są winiarze z Twojego regionu. Spróbuj z nimi nawiązać kontakt, aby pomogli Ci w prowadzeniu uprawy w Waszych trudnych warunkach.
Wiosna szalona .
Juliamsrebe
Triumphrebe
Riesling
Pinot Blanc
Tauberschwarz
Veltliner
Elbling
Chasselas
Veltliner, Chardonnay, Elbling, Pinot Blanc i Chasselas mają kwiatostany.
Offline
Michał nie stresuj mnie U mnie na niektórych dopiero pękają łuski.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Krzysztofie, ja sam się stresuję .
Offline
Offline
Wszystko fajnie rośnie - oko się raduje..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Pięknie wygląda ta Twoja winnica .
Offline
Dziękuję Wam.
W tym roku obserwuję na niektórych krzewach to, co w ubiegłym. Z pąka i ubiegłorocznej łozy wyrasta latorośl, która jest połowę grubsza niż wspomniana łoza. Zdarzyło się tak w poprzednim sezonie, że w pewnym momencie taka latorośl wyłamywała się sama pod własnym ciężarem. Czym to jest spowodowane ?
Veltliner
Elbling
Offline
Michale to nie jest nic nienormalnego. Po prostu musisz latorośle przywiązywać.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Krzysztofie, podwiązuję, ale w pewnym momencie waga latorośli powoduje, że się wyłamuje. Tak miałem rok temu na jednym krzewie. Oby w tym to się nie zdarzyło. A co do podwiązywania, to na dniach czas na pierwsze tego typu prace w tym roku.
Offline
Takie duże przyrosty łatwo wyłamuje wiatr..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Michale a czym przywiązujesz?
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Przywiązuję zawsze sznurkiem, ale latorośl, o której pisałem, w ubiegłym roku wyłamała się tuż u nasady.
Hm, jeden krzew Pinot Blanc jakby martwy. Późną jesienią już był dziwny. Podejrzewam krety. Zimą były kretowiska przy pniu. Chyba korzenie zostały zniszczone. Czekam jeszcze.
O 5.30, przed wschodem Słońca, miałem dziś +4 st. C., przy gruncie +2 +3 st. C. Ufff... W Czechach, na Morawach i w Niemczech były przymrozki.
Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-04-27 05:46:46)
Offline
U nas w najniższych punktach terenu też był lekki szron na trawie.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
U mnie na szczęście tak źle nie było. Wszystko na plusie.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Gdybym miał przymrozek na tym etapie rozwoju winorośli, byłaby to katastrofa. Jest tyle kwiatostanów na pędach. Każda odmiana podaruje mi w tym roku dużo owoców, jak wszystko będzie dobrze. Na szczęście te wczorajsze +4 st. to tylko epizod. Dziś noc była już cieplejsza. W ciągu najbliższych dni zacznę podwiązywać pierwsze pędy. Wczoraj posadziłem obok krzewu matecznego dwie ukorzenione sadzonki Chasselas Napoleon. Zielone dopiero będzie wyrastać.
Wiadomość dodana po 2 h 55 s:
W ubiegłym sezonie opisywałem na innym forum zmagania jednego z moich krzewów Tauberschwarz z nekrozą. Teraz jest on po oprysku siarką ( 3%), oprysku wywarem z czosnku, no i zaraz kolejne roślinne opryski będą mu aplikowane. I powtórnie siarka, ale już tylko 0,3 %.
Rząd Tauberschwarz ( krzew, o który tak się troszczę to ten na pierwszym planie. Jesienią wyciąłem wszystkie przyrosty jak najbliżej miejsca krzewienia. Teraz widzę, że pąki w dużej ilości wybijają z "pięści". Prośby i rozmowy z nim dają rezultat ) :
Offline
To u mnie w takiej fazie to nawet pod ścianą nie są. Tak że u mnie fazy księżyca nie maja zastosowania.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Krzysztofie, takie przyrosty winorośli miałem zazwyczaj w połowie maja. Co się dzieje ? Niedzielną siarkę zmyły wczorajsze deszcze, które przechodziły późnym popołudniem i przed wieczorem wraz z burzami od południowego-zachodu. Co do winorośli, to kwitnienie będzie pod koniec maja lub w pierwszych dniach czerwca. Jedynie najstarsze krzewy z 2010 r. i 2011 r. (poza Chardonnay 2010), które trafiły do uprawy pod koniec grudnia mają niewielkie zielone, zatem one będą kwitły w swoim czasie. Wczoraj wieczorem wszystkie krzewy podlałem po deszczu gnojówką z pokrzyw.
Offline
U mnie też się już pokazały młode kwiatostany.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Smoku, będzie w tym roku ładne owocowanie. A, zdjęcia w moim wątku uciekły w przestrzeń kosmiczną. Hm...
Offline
[ Wygenerowano w 0.044 sekund, wykonano 10 zapytań - Pamięć użyta: 1.3 MB (Maksimum: 1.56 MB) ]