Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wino robiłem w 2016 roku uważam za ciekawe i warte dalszej kontynuacji.
Najpierw musimy zebrać same płatki z kwiatów. Poniżej podaje swoje proporcje.
- 2 L płatków kwiatów bławatka
- 7 L wody
- 7 gr kwasku cytrynowego
- 2 kg cukru
- 10 gr herbaty Earl Grey Classic Milton
- drożdże Aromatic Wine Complex
6 L wody podgrzewamy do temp. 70 stopni rozpuszcamy w niej 1 kg cukru oraz kwasek cytrynowy. Do takiej wody o tej temperaturze wsypujemy płatki kwiatów przykrywamy i pozostawiamy do ostygnięcia. Po ostygnięciu przelewamy do balona i zadajemy drożdże. W momencie jak płatki w balonie zmienią kolor na biały czas około 7 dni, przelewamy pozbywając się ich oraz dodajemy 1 L wody z 1 kg cukru i herbatą. Po okresie około 2 miesięcy następne zlanie znad osadów. Po okresie nastepnych 3 miesięcy powinno być już sklarowane kolor różowy, z butelkowaniem lepiej zaczekać jeszcze kolejne 2. Wino jest jasno różowe półsłodkie bardzo delikatne, alkohol niewyczuwalny przyjemny złożony aromat.
Kilka fotek
Offline
Fajny opis, wino prezentuje się znakomicie..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Jako małolat popełniłem takie kilka razy.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Dziś trafiłem na miejsce z bławatkami, z pół litra płatków bym narwał. Na nastaw 2,5 litrowy wystarczy?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Narwałem płatki z 460 chabrów i zrobiłem mini nastaw w 2,5 litrowej butli. Dodałem jeszcze sok z 1/4 cytryny i na razie 100 gram cukru..
Jutro dorwę jeszcze kilkaset płatków aby nastaw był treściwy.
Dziś dorwałem płatki z 260 kwiatków i dosypałem do nastawu.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Po prawie miesiącu wino ma przyjemny cukierkowy smak, kolor blado różowy.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Wino prawie wyklarowane, przyjemne w smaku w wersji półsłodkiej. Spokojnie można takie robić co roku. Szybko się klaruje. Szkoda że nie nastawiłem więcej. To jedno z najlepszych win kwiatowych obok rugosy,
lipy i dziewanny.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Przedwczoraj przyniosłem butelkę tego wina na spróbowanie.
Kolor różowy, smak, zapach przyjemny, lekko musujace. Bardzo fajne. O ile będzie gdzieś mozna urwać te kwiaty to w kolejnych latach pozycja obowiązkowa.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zibi cieszę się że ci smakuje w tym roku mam nadzieję że uda mi się je wykonać.
Pzdr Maciej
Offline
Tak, fajne wino, fajny kolor. Najgorsze to zrywanie płatków bławatka. Wiatr wywiewa je z pojemnika.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Strony: 1
[ Wygenerowano w 0.025 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 897.23 kB (Maksimum: 1.02 MB) ]