www.domowawinnica.4ra.pl

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Domowa winnica. Forum winiarzy i miodosytników. Uprawa winorośli. Domowa produkcja i przepisy na wino, nalewki, piwo, miody i inne specjały. Domowy alkohol w prawie każdej postaci.

#1 2017-12-09 19:40:14

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 57.0

Permakultura / Hugelkultura

No, dobra:


Zapraszam do ujawnienia się amatorów prowadzenia stanowisk ogrodowych w takiej formie.


[dblpt])


Ja rozmaite wersje i Permakultury i Hugelkultury stosuję w swoim ogrodzie już od dobrych kilku lat - i gorąco polecam.


[dblpt])


Dzisiaj po południu, ze sunsiadem moim miłym, zwieźliśmy drągi świerkowe -
ledwo starczyło na wypełnienie pół-zagłębionego stanowiska Hugelkultury.
Do wieczora - obłożyłem gałązkami z igliwiem.
Jutro, za dnia, okryję to wszystko plandeką, żeby wilgoć przytrzymać przy ziemi -
ma to przemarzać do wiosny i wiosną mają w to wejść organizmy grzybowe.
Dżdżownice też wezmą się do roboty z kopyta, jak tylko ziemia rozmarznie -
i osypią drewno gruntem tuż przy ziemi.
Od wiosny, będą tam po wierzchu lądowały warstwy trawy zmulczowanej w kosiarce.
Na to - pewnie w Maju - pójdzie Dynia, Cukinia lub Patison.
Zacieni podłoże i zablokuje jego wysychanie.
Za rok powinna być fajna próchnicza gleba w tym miejscu.
Ale przede wszystkim, naturalny rezerwuar - bufor wilgoci roztopowej i opadowej.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#2 2017-12-18 14:55:36

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Zmieniłem nieco koncept...
Przesypałem zielone gałązki strużynami i na wierzch rzuciłem nieco ziemi z kilku kretowisk.
Ażeby pryzma od początku przyjęła więcej wilgoci, okryję ją plandeką dopiero po pierwszych silnych opadach śniegu.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#3 2018-10-26 17:12:38

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Tu mamy przykład jednego ze sposobów
wybudowania wzniesionej grządki / pryzmy hugelkulturowej,
przy dostępie do nieco cięższego sprzętu:


http://permaculture.rs/hugelculture-sepp-holzer-style/


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#4 2018-10-27 19:01:41

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
WindowsChrome 69.0.3497.100

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Ciekawe.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#5 2018-10-28 21:37:52

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

No, to jedziemy dalej.

Geoff Lawton, Permakultura - budowa prostej rabaty ogrodowej:


https://www.youtube.com/watch?v=S5wgHQtxgJw


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#6 2018-10-29 08:11:00

Michal79
User
Dołączył: 2017-12-08
Liczba postów: 215
AndroidChrome 38.0.2125.102

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Coś podobnego do permakultury, jak się okazało, wyszło i mi. Generalnie koncept prosty jak budowa cepa: oddajemy do ziemi wszystkie skutki naszych zabiegów na roślinach, których nie zjedliśmy, dla roślin szukamy miejsc, w których czują się najlepiej.
W tym roku na jednym z trzech naturalnych kompostowników zasiałem kabaczek (białe coś co przypomina cukinię, objaśniam bo są różnice regionalne). Na początku trzeba było trochę podlewać, ale szybko urósł do niebotycznych rozmiarów i do teraz owocuje, choć pozostałe 6 już padło. Wiadomo, owoce już do wymiarów nie dojdą, urywam takie małe, wielkości ogórka, ale na kanapki pycha.
Zabawne jest jeszcze to, że kompostownik ów między ulami się trafił. Dużo pyłku zebrały.

Na tym filmiku to ten krzaczor pomiędzy ulami drewnianymi a poliuretanowymi.
Tak zarósł pagórek kompostownika, że w zasadzie nie widać że tam jest kompostownik.
https://youtu.be/7sGGt3imY98

Ostatnio edytowany przez Michal79 (2018-10-29 08:15:30)

Offline

#7 2018-10-29 08:27:10

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Jak zbierasz młode owoce dyniowatych/kabaczkowatych,
to roślina przez cały czas kwitnie i zawiązuje kolejne.
Młode owoce są zazwyczaj smaczniejsze, niż przerośnięte.
Owocowanie jest bardziej rozciągnięte w czasie - masz dłużej dostęp do świeżych owoców.
Pszczoły mają dłużej dostęp do pyłku.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#8 2018-10-29 09:52:34

Michal79
User
Dołączył: 2017-12-08
Liczba postów: 215
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Docelowo kabaczki zbieram jak zyskują rozmiar odpowiedni, z 2-3l objętości. Każdą roślinę traktowałem tak samo, ale tylko ta na kompoście okazała się taka plenna i szalona. Nie zauważyłem zależności miedzy intensywnością kwitnienia a zbiorem, ale też nie zwracałem specjalnej uwagi. Widzę jedynie, że chyba są kwiaty męskie i żeńskie, bo z jednych owoc się rozwija, a z drugich nie. Teraz już nie czekam na nabranie rozmiaru, bo delikatne młode owoce nocą się przechładzają i prędzej zgniją niż utuczą. Tym niemniej szczodrość tego kawałka ziemi zadziwia mnie o tej porze. Jutro ciepły dzień się zapowiada i stosunkowo małe zachmurzenie... szkoda że nie za bardzo mogę tam być, może pszczoły by się obleciały i byłaby okazja popatrzeć?

Technika wykonania ekologicznego kompostownika:
- wykopuję na głębokość szpadla dół metr szeroki, metr długi.
- na trzech bokach tego kwadratu obtykam dookoła grubsze gałęzie, zaostrzone lekko. Przeplatam między grubymi cieńsze, do wysokości około pół metra

- to wykonuję w listopadzie. Przez rok składuję tam materię organiczną, w następnym październiku przysypuję górkę warstwą ziemi. W listopadzie jeszcze następnego roku rozsypuję gdzie uważam za słuszne.

Offline

#9 2018-10-29 12:02:39

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Kilka lat temu - miałem podobnie na jednej z pryzm kompostowych.
Z tym, że nie przetykałem grubych gałęzi cienkimi -
a wplotłem pomiędzy nie (tak jak w wątku plecionkarskim w koszyku wiklinowym)
taśmę do pakowania kostki betonowej:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/16mm … 27938.html
taką, jak powyżej.
Moja - była z odzysku, więc beznakładowa.


Fajnie to wyglądało
i dobrze sprawdziło się jako stałe stanowisko dyni Hokkaido.
Wyglądała, jakby rosła w plecionym koszu. [dblpt])
Pędy dyni były puszczone na podesty jakieś pół metra nad terenem,
trawa pod spodem była normalnie koszona.


Kiedy (po jakichś 3 latach eksploatacji chyba...)
pionowe drążki zaczęły próchnieć -
poszły one na spód kolejnej porcji kompostu (drenaż, wentylacja),
taśma poszła do kontenera z recyklingiem
a dojrzały kompost - pod nowe nasadzenia.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#10 2018-10-29 13:05:48

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
AndroidChrome 57.0.2987.108

Odp: Permakultura / Hugelkultura

No i ja muszę cos takiego u siebie zrobić, i to jeszcze teraz, na jesieni, bo kartonów i materiału gałązkowego jest dość, miały te gałązki być spalone ale pójdą na tę rabatę.

Offline

#11 2018-10-29 13:13:42

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 70.0.3538.77

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Ja już przerabiałam kompostowniki ogradzane min paletami, deskami , wykopywane w ziemi doły itp. Teraz idę po najmniejszej linii oporu, czyli usypuję pryzmę z różnego rodzaju materii organicznej (liście, trociny, trawa, chwasty, słoma, resztki roślinne, obornik, jak akurat mam, a jak nie mam to dodaję nawozu z azotem do np trocin.) Dodatkowo przesypuję ze trzy razy cienką warstwą ziemi.
Dodaję też preparat do kompostowania i solidnie podlewam każdą warstwę. Preparat do kompostowania działa dobrze w temperaturach powyżej kilku stopni C.
Trzeba się liczyć z tym, że pryzma zmniejszy wysokość ok 3-4 krotnie. Ja usypałam mój wał na 150-160 cm , a teraz nie jest wyższy niż pół metra.
Bardzo ładnie rosną na nim kanny, ale myślę, że świetnie będzie się nadawał pod rośliny typu żywokost, chrzan, oczywiście ziemniaki,  topinambur i inne, gdzie trzeba łatwo wykopać korzeń lub bulwy. Do tego w pierwszym roku chyba będzie przeznaczony dla dyń / kabaczków itp, a potem dla wyżej wspomnianych bylin.

Offline

#12 2018-10-29 16:50:59

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Tak, osiadanie pryzmy na skutek łamania struktury biomasy jest rzeczywiście odczuwalne.
Co mnie osobiście cieszy - bo mam gdzie dokładać gałęzie z przycinek i trawę z koszenia.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#13 2018-10-29 18:22:26

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
AndroidChrome 57.0.2987.108

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Kurcze, a już sobie wszystko ułożyłem w głowie, a tu znowu po Waszych wypowiedziach mętlik [dblpt]( .

Offline

#14 2018-10-29 19:09:21

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Kuba, to że rozkładająca się biomasa osiada na skutek tego rozkładu -
to akurat jest tak zwana oczywista oczywistość.
Nie może być inaczej.



Zmienną jest tylko tempo osiadania.
Im grubsze elementy drewniane umieścisz w pryzmie,
tym tempo rozkładu - a zatem i osiadanie - będą powolniejsze.
Rozdrobnienie pryzmowanego materiału, wprowadzenie mikrobiologicznych aktywatorów rozkładu (bakterie, mikoryza) lub dodanie azotanów - przyspieszą tempo rozkładu i osiadania.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#15 2018-10-29 21:03:24

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
AndroidChrome 57.0.2987.108

Odp: Permakultura / Hugelkultura

No domyślam się, pewnie kupię obornik granulowany i mocznik albo saletrę, coby trochę nawozu dołożyć.

Offline

#16 2018-10-30 09:11:58

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 70.0.3538.77

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Kuba, zależy do czego chcesz wykorzystać taką pryzmę, ile materiału potrzebujesz przerobić, czy chcesz na niej coś posadzić, czy ma tylko robić za miejsce rozkładu resztek organicznych.
Jeśli masz wysoki poziom wody w ziemi, taka pryzma umożliwia uprawę roślin które nie lubią zalewania.
Jeśli masz dużo materiału z koszenia, przycinania drzew i krzewów, słomę z pola, dużo chwastów, zrębki drzewne i trociny to taka pryzma ma rację bytu.
W moim przypadku dostarcza mi próchnicy, która wzbogaca moją gliniastą ziemię, a oprócz tego pozbywam się dużej ilości resztek organicznych, szczególnie chwastów. Dodatkowo, jeśli pryzma jest odpowiednio szeroka i wysoka zagłusza chwasty rosnące w ziemi. Po roku czy dwóch można taką pryzmę ( która już wtedy jest zaledwie lekko podwyższoną grządką) rozgrabić, oddzielić nierozłożone części i resztę przekopać z ziemią pod spodem,  albo potraktować jak kompost i rozwieźć po ogrodzie. Jeśli nie damy do niej oczywiście dużych kawałów drewna typu grube pnie, czy gałęzie.
Dla mnie pryzmy hugelkulturowe są połączeniem kompostownika z grządką uprawną. Takie dwa w jednym. Na tym filmie, który zapodał Smok jest taka najprostsza, najbardziej prymitywna wersja hugelkultury.  Powinien nosić tytuł :Jak posadzić rośliny uprawne na kawałku łąki bez przekopywania, wykorzystując mulczowanie gleby. Bo tak naprawdę z hugelkultury nic więcej w tym nie było.
Ziemia na tej łące była dość miękka, rozłożył kartony, rozsypał na wierzchu warstwę siana, porobił dziury w kartonie i posadził sadzonki w ziemi. Warstwa ściółki zagłuszyła chwasty, zapobiegła wysychaniu ziemi, rozkładając się stopniowo wzbogaciła ziemię o próchnicę. Ale łąka była porośnięta trawą kępkową i rozłogową,  raczej nie rosły tam bujnie pokrzywy i trzcina. Bardzo wątpię, żeby pokrzywy i trzcina przejmowały się taką warstwą mulczu.
Moim zdaniem duże kawałki drewna jest sens dawać na spód takiego wału, jak człowiek naprawdę nie ma możliwości ich rozdrobnić na mniejsze części, lub, jak ma się bardzo mokrą ziemię, typu podmokła łąka, a pryzma ma pozostać na tym miejscu przez co najmniej kilka lat. Wtedy stanowią warstwę buforową, na której usypuje się  resztę materiału organicznego plus warstwę kompostu i ziemi.
Pryzmę o stromych bokach jest sens robić wtedy, gdy nie mamy problemu z jej nawadnianiem, bo w czasie deszczu woda raczej z niej spłynie, niż namoczy głębsze warstwy.
Można zrobić tylko jeden łagodniejszy stok od strony południowej, jeśli chcemy, żeby ziemia się szybciej nagrzała, a rośliny ciepłolubne lepiej rosły.

Offline

#17 2018-10-30 10:38:09

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Ewa, jeśli masz na myśli ten krótki filmik z Geoffem Lawtonem, to -
to w ogóle nie jest Hugelkutura, tylko Permakultura w wersji: "bez łopaty".
Tam nie ma praktycznie żadnego nierozdrobnionego materiału drzewnego,
są natomiast surowce, którymi w dużych ilościach dysponuje kuba
(karton, trawa z kosiarki, liście, resztki organiczne z piwowarstwa)
- i konkretnie pod jego możliwości fizyczne, techniczne i zasoby surowcowe jest ta propozycja postawiona.
Głównymi atutami tej metody są: eliminacja ręcznej walki z darnią,
dzięki zastosowaniu samo-rozkładającej się ściółki z kartonów + stabilizacja termiczna zapewniana przez wierzchnią warstwę ściółki, w tym wypadku: słomę (latem: chłodniej, zimą: cieplej).
Wariantów ściółki może być wiele:
(słoma, trawa, zrębki, wióry, trociny, piasek, agrowłóknina, agrofolia, itp)
- każdy wymaga nieco innego podejścia.


Co do tego, jak karton radzi sobie z pokrzywami,
to możliwe, że moje pokrzywy to jakieś mięczaki -
ale po pokryciu 2-3 warstwami kartonu i dociśnięciu - nie mam z nimi problemu.





Przechodząc do kwestii gospodarki wodnej
w przypadku hugelkulturowej grządki wzniesionej:
w razie deficytu wody w gruncie - zakłada się ją po poziomicy.
Dzięki takiemu a nie innemu układowi grządki, woda roztopowa i opadowa nie opuszcza terenu po jego powierzchni,
lecz zostaje przejęta przez bufor wodny w postaci rozkładających się bali drzewnych .


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#18 2018-10-30 12:41:20

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 70.0.3538.77

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Smoku, twoje pokrzywy to cieniasy przy moich. Dranie potrafią wypuścić pędy 2-3 metry dalej i wyrosnąć obok kartonu. Mam do tego stały rezerwuar pokrzyw za ogrodzeniem
Pod grubszą warstwą kartonu robi mi się na ziemi i na kartonach czarna pleśń. Karton się nie rozkłada jak trzeba, tylko pleśnieje.
Ale ja mam glinę, więc pewnie reaguje inaczej. Powinnam pewnie najpierw przekopać ziemię z dużą domieszką materii organicznej, a potem na takim niewyrównanym podłożu układać kartony. Na szczęście nie wszyscy mają taką ziemię  [dblpt])
Jak pryzma jest obsadzona roślinami typu dynie, to jeszcze się nie zdarzyło, żeby woda opadowa była w stanie dotrzeć do warstwy głębszej niż 20-30 cm.
Teraz utrzymuje się w mojej pryzmie wilgoć, ale to głównie dlatego, że przy jej zakładaniu zużyłam na podlanie poszczególnych warstw jakiś metr sześcienny wody. I że jest okryta grubą warstwą słomy.

Offline

#19 2018-10-30 13:14:37

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

No, to u mnie się to przedstawia nieco inaczej.


W miejscu, w którym z powodu zbyt suchej ziemi nic nie chciało rosnąć - założyłem pryzmę hugelkulturową.


Dynie, które wcześniej, pomimo permanentnego podlewania aż do końca sezonu,
marnie rosły i osiągały góra 2-3kg, po wprowadzeniu Hugelkultury, bez żadnego podlewania (za wyjątkiem etapu sadzonki) bez trudu osiągały rozmiary 12-15kg.
Właśnie ze względu na to, że pryzma okazała się bardzo dobrym zbiornikiem retencyjnym wody roztopowej i opadowej.
Sucha po wierzchu w gorące dni - 15/20cm w głąb, już była wilgotna. Całe lato.
Do zakładania pryzmy nie użyłem ani grama wody - budowana była na jesieni z materiału wycinkowego, liści i trawy z kosiarki.
Pryzma przyjmowała tylko opady atmosferyczne i rosę.


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#20 2018-10-30 14:08:15

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 70.0.3538.77

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Widocznie taka specyfika gruntu, ja wrzucałam na pryzmę też wyrwane chwasty z ziemią, procesy rozkładu też zabierają trochę wody. Dynie porosły piękne, plon był bardzo duży, ale nawet po obfitych opadach, jak lało ciągiem,  ziemia nie namokła bardziej niż na 30 cm. Pod tą warstwą kilofem można było rąbać, tak było sucho.
Ale w sumie po dwóch latach mam tam warstwę żyznej próchnicy, na której można już siać rośliny korzeniowe i taki moim zdaniem jest sens tej hugelkultury.
W pierwszym roku zgromadzić materiał, niech namoknie przez jesień i zimę.  Wiosną usypać pryzmę, obłożyć ściółką, poczekać aż temperatura w pryzmie spadnie, posadzić jakieś rośliny, wsypując w te miejsca trochę ziemi z kompostem. W miarę możliwości dosypywać stopniowo materiału, aż do zimy. w kolejnym roku znowu posadzić rośliny, może mniej wymagające, a jesienią mamy gotową próchnicę

Offline

#21 2018-10-30 14:46:28

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Dla mnie te korzyści, o których mówisz, Ewo, to jest ogólnie sens kompostowania i posługiwania się żywą, bio-różnorodną bio-masą humusu - a nie jej sztucznymi zamiennikami.
Dotyczy to Hugelkultury w równym stopniu, co ogólnie Permakultury czy nawet samego kompostowania jako źródła humusu.



Natomiast koncepcja konkretnie Hugelkultury polega na tym, że stosujemy konkretnie drewno w różnych postaciach, stopniu rozdrobnienia i stopniu rozkładu, jako główny komponent stałego stanowiska uprawowego, że procesy rozkładu drewna zachodzą bezpośrednio w tym stanowisku, że stanowisko to przewiduje się na ok  10-15lat stałego wykorzystania, że oprócz źródła substancji odżywczych, ma ono odpowiednio regulować stosunki wodne (na plus, albo na minus, zależnie od potrzeb) i że tworzący się stopniowo humus nie podlega transportowi z miejsca, w którym powstaje - do stanowiska docelowego, np klasycznej grządki czy rabatki uprawowej, tylko jest zużywany przez uprawiane rośliny bezpośrednio w miejscu, w którym się tworzy.


Tradycyjne kompostowanie wymaga znacznie większego nakładu pracy, niż Hugelkultura, ponieważ:
-kompostowane drewno trzeba silnie rozdrobnić, inaczej kompostowanie będzie bardzo wolne / a w Hugelkulturze stosujemy materiał nierozdrobnony lub rozdrobniony jedynie w niewielkim stopniu, ponieważ dokładnie o to chodzi, żeby proces rozkładu drewna rozciągnąć w czasie
-materiał kompostowany w klasycznym kompostowniku lub na pryzmie kompostowej, należy regularnie przerzucać i nawilżać / a w Hugelkulturze - nie
-humus uzyskany drogą kompostowania w kompostowniku lub na pryzmie kompostowej trzeba przetransportować na miejsce docelowego zastosowania / a w hugelkulturze - nie
-po przetransportowaniu kompostu trzeba dokonać prac ziemnych, mających na celu wkomponowanie humusu w strukturę gleby / podczas gdy w Hugelkulturze dzieje się to samoczynnie.



(Pozwoliłem sobie wypunktować ważniejsze zagadnienia na użytek osób mniej obeznanych z tematem - wiem, że Ty orientujesz się w tych sprawach doskonale.)


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

#22 2018-10-30 15:47:26

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 70.0.3538.77

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Na dzisiaj koniec rozważań, bo jadę do pracy. Do jutra [dblpt])

Offline

#23 2018-10-30 17:07:42

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
AndroidChrome 57.0.2987.108

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Dzięki Wam za cenne informacje, ponieważ ma to być podwyższona rabatę na wiosenne nasadzenia cebulkowe i nie tylko, to wiem co mam robić.

Offline

#24 2018-10-31 04:34:19

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
WindowsChrome 69.0.3497.100

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Smok napisał/a:

Dla mnie te korzyści, o których mówisz, Ewo, to jest ogólnie sens kompostowania i posługiwania się żywą, bio-różnorodną bio-masą humusu - a nie jej sztucznymi zamiennikami.
Dotyczy to Hugelkultury w równym stopniu, co ogólnie Permakultury czy nawet samego kompostowania jako źródła humusu.



Natomiast koncepcja konkretnie Hugelkultury polega na tym, że stosujemy konkretnie drewno w różnych postaciach, stopniu rozdrobnienia i stopniu rozkładu, jako główny komponent stałego stanowiska uprawowego, że procesy rozkładu drewna zachodzą bezpośrednio w tym stanowisku, że stanowisko to przewiduje się na ok  10-15lat stałego wykorzystania, że oprócz źródła substancji odżywczych, ma ono odpowiednio regulować stosunki wodne (na plus, albo na minus, zależnie od potrzeb) i że tworzący się stopniowo humus nie podlega transportowi z miejsca, w którym powstaje - do stanowiska docelowego, np klasycznej grządki czy rabatki uprawowej, tylko jest zużywany przez uprawiane rośliny bezpośrednio w miejscu, w którym się tworzy.


Tradycyjne kompostowanie wymaga znacznie większego nakładu pracy, niż Hugelkultura, ponieważ:
-kompostowane drewno trzeba silnie rozdrobnić, inaczej kompostowanie będzie bardzo wolne / a w Hugelkulturze stosujemy materiał nierozdrobnony lub rozdrobniony jedynie w niewielkim stopniu, ponieważ dokładnie o to chodzi, żeby rozkład drewna rozciągnąć w czasie
-kompostowany materiał należy regularnie nawilżać i przerzucać / a w Hugelkulturze - nie
-uzyskany drogą kompostowania humus trzeba przetransportować na miejsce docelowego zastosowania / a w hugelkulturze - nie
-po przetransportowaniu kompostu trzeba dokonać prac ziemnych, mających na celu wkomponowanie humusu w strukturę gleby / podczas gdy w Hugelkulturze dzieje się to samoczynnie.

(Pozwoliłem sobie wypunktować ważniejsze zagadnienia na użytek osób mniej obeznanych z tematem, wiem, że Ty w tych sprawach orientujesz się doskonale.)

Grzyby na tym nie rosną?


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#25 2018-10-31 09:14:38

Smok
Moderator
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-26
Liczba postów: 1,303
Windows 7Firefox 63.0

Odp: Permakultura / Hugelkultura

Rosną.
I to właśnie one odgrywają podstawową rolę w procesie rozkładu drewna w hugelkulturze.
Celuloza jest w pierwszym etapie rozkładana i konsumowana głównie przez mikroorganizmy typu grzybowego, a dopiero te oraz ich metabolity stają się pokarmem dla innych ogniw łańcucha pokarmowego, np robaków czy innych mikroorganizmów.
Grzyby potrafią też absorbować wilgoć atmosferyczną i transportować ją do wnętrza pryzmy.
W materiale poniżej
(to nie jest stricte o hugelkulturze, tylko o odpadowym drewnie jako ściółce)
znajdziesz parę słów na ten temat:
https://www.youtube.com/watch?v=LrS3ay19e3Q


Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot

Stopka

Forum oparte na FluxBB 1.5.7

Darmowe Forum
speedwayligasad - wirtualnapolityka - switezianka - zadymiarze - dakishiyu