www.domowawinnica.4ra.pl

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Domowa winnica. Forum winiarzy i miodosytników. Uprawa winorośli. Domowa produkcja i przepisy na wino, nalewki, piwo, miody i inne specjały. Domowy alkohol w prawie każdej postaci.

#1 2018-01-15 17:34:59

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Wino z żyta

Wino z żyta  (pierwsze w życiu..

Nastawiono 15.01.2018

Żyto 3,3 kg podzieliłem na dwie równe części i wsypałem do dwóch wiader fermentacyjnych 10 litrowych. Przepłukałem po kilka razy. Płukanie na durszalku nie zdaje egzaminu bo żyto jest za drobne i wylatuje dziurami..

Do każdego pojemnika dodałem po 0,8 kg cukru rozpuszczonego we wrzątku i od razu wlanego do żyta. Do tego po 10 gram kwasku cytrynowego.

Potem dodałem wody, tak by w sumie było jej po około 5,5 litra i by temperatura nie zabiła drożdży. Drożdże to bayanus g995. Rozrobiłem je w szkalnce i wlałem
po równo do obu wiader..Zatkałem korkiem, postawiłem tuz obok przy grzejniku i czekam..

Planuje to co jest fermentować 4 tygodnie , zlać znad żyta i połączyć..Potem ewentualnie dodać kwasku i cukru..
W tej chwili żyto to 40%, woda z cukrem 60%..Pewnie niedługo proporcje się odwrócą..


Reasumując składniki są po:

Żyto 1,65 kg
Cukier 0,8 kg
Kwasek cytr. 10 gram


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#2 2018-01-15 19:09:55

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: Wino z żyta

Moim zdaniem zbyt mocne drożdże użyłeś wydaje mi się że to wino nie powinno mieć więcej jak 13-14%, ale to tylko tak mi się wydaje bo takie wino robiłem w latach osiemdziesiątych [dblpt]D.

Offline

#3 2018-01-16 10:05:47

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Przekonam się jak będzie gotowe, na razie ładnie pracuje..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#4 2018-01-16 12:47:44

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Wino z żyta

Zibi napisał/a:

Przekonam się jak będzie gotowe, na razie ładnie pracuje..

Zbyszek do drożdży których użyłeś powinni w zestawie dodawać:
10573823_250px-Jyuunouopata.jpg

[dblpt]D

Ciężko je ubić pirosiarczynem w normalnej dawce, jak wszyscy wiemy Ty tego specyfiku nie używasz wiec jak zamierzasz zakończyć fermentację? Bez użycia piro a potem delikatnego dosłodzenia do smaku w balonie będziesz miał nie sklarowany kwasior  który finalnie nie każdemu posmakuje.

Ostatnio edytowany przez TomSki (2018-01-16 12:50:47)

Offline

#5 2018-01-16 13:31:48

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Będę dodawał cukier aż padną i blg pozostanie w okolicach 2-3..Poziom alkoholu pewnie wyniesie co najmniej 17%. To dobrze bo ma być mocne.
Dlaczego kwasior? Kwasku na razie dodałem niewiele.

Jeśli smak będzie nieciekawy mogę dodać np. suszoną żurawinę albo coś innego..Czas pokaże.

Podobno da się zrobić na życie drugi nastaw, podobnie jak przy winie z ryżu..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#6 2018-01-16 14:41:05

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Wino z żyta

Przy takich drożdżach dodawanie cukru na pewno ich nie zabije, będzie to nie kończąca się fermentacja... "kwasior" tak nazywam wino po fermentacji burzliwej, zawsze jest gorzkie i dla mnie nie pijalne. Na tych drożdżach poziom alko może być i 22% [dblpt]) Żyto jest tanie i łatwo dostępne, nie wiem czy warto robić z niego II nastaw?

Offline

#7 2018-01-16 15:39:20

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: Wino z żyta

Ja tam na ryżu nigdy drugiego nastawu nie robiłem, bo używam go tylko jako elementu dodającego 'ciała' winu.
Natomiast w dalszym ciągu upieram się że powinno być to wino słabe tak jak kwiatowe, no ale cóż zobaczymy co Ci wyjdzie, jednak jeśli idziesz maxa  to musisz si liczyć że to będzie 18% lub nawet więcej, z ciekawością czekam na efekty bo może sam się skuszę, ale jeżeli to zrobię to na słodzie żytnim (czyli na życie kiełkowanym ).

Offline

#8 2018-01-16 18:32:29

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: Wino z żyta

Tymczasem wina pracują, żyto napęczniało i zajmuje połowę nastawów.

Wiadomość dodana po 01 min 53 s:

TomSki napisał/a:

Przy takich drożdżach dodawanie cukru na pewno ich nie zabije, będzie to nie kończąca się fermentacja... "kwasior" tak nazywam wino po fermentacji burzliwej, zawsze jest gorzkie i dla mnie nie pijalne. Na tych drożdżach poziom alko może być i 22% [dblpt]) Żyto jest tanie i łatwo dostępne, nie wiem czy warto robić z niego II nastaw?


Zabije je alkohol który same wyprodukują..Tak jest z każdymi drożdżami winnymi w zależności od tolerancji na alkohol umierają przy 14 lub 18%..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#9 2018-01-16 19:03:46

vanKlomp
Winiarz
Skąd: Łódź
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 1,570
Windows 8.1Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Zbyszek niestety te bayanusy nie zdechną przy 14 a nawet 18%. One mogą dużo więcej.


Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.

Offline

#10 2018-01-16 19:24:00

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: Wino z żyta

Wino z zielonej herbaty mam na bayanusach, już prawie nie pracuje. Ma blg 2 i około 15-15,5%.. Docelowo pewnie będzie blg1 i 15,5 - 16%..Tyle czasem osiągają wina na Zamoyskich..

Trzeba mieć farta żeby na bayanusach dociągnąć wino do ponad 20%, z moich tylko jezynowe miało około 20%, reszta to 16-17%...


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#11 2018-01-16 22:22:12

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: Wino z żyta

Mnie zawsze dociągały do minimum 17, a często przekraczały 18, i dla tego przestałem praktycznie ich używać do win, natomiast do miodów są najlepsze.

Offline

#12 2018-01-17 03:43:34

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: Wino z żyta

Mnie taki % nie przeszkadza, a takie wino lepiej się przechowuje, jest odporniejsze na zepsucie. Poza tym drożdże wyciągają z owoców to co najlepsze bardzo skutecznie. Inna sprawa że wina w typie porto, czy portwein są jeszcze mocniejsze i nikt ich za te moc nie krytykuje. Cóż, kwestia smaku, gustu itp..


Dla mnie to wino to kolejny eksperyment, a bez eksperymentów do niczego się nie dojdzie.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#13 2018-01-17 07:46:17

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Wino z żyta

Zbyszek nikt nie kwestionuje mocy wina, jedni lubią słabsze a inni w tym ja, mocniejsze, tu chodzi o samą technologię produkcji, wydłużasz niepotrzebnie cały proces a wystarczy po 6-8 tygodniach sprawdzić blg wina, jak będzie 0 to je zasiarkować. Pirosiarczyn potasu po 2-3 dniach całkowicie ulatnia się z wina. Potem wino dosładzasz jak lubisz i masz świetne wino. Przedłużanie całego procesu w nieskończoność, nie dodawanie piro powoduje że ryzykujesz sporo swojej pracy i zdajesz się na przypadek. Każdy robi jak chce ale wolę sobie pracę ułatwić niż utrudnić i mieć pewność że podczas kolejnego zlewania wina drożdże na 100% będą martwe a wino przez te kilka miesięcy na pewno będzie się klarować a nie zostawię tego przypadkowi, uda się lub nie uda...

Offline

#14 2018-01-17 08:10:24

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

6-8 tygodni, w tym samym czasie bayanusy dojdą do granic wytrzymałości na alkohol i padną nieodwracalnie. Siary nie dodaję bo nie chcę takich domieszek, podobno czasem ta siara jest długo wyczuwalna w winie, czasem powoduje jego zmętnienie..Po co mi to?

W życiu zrobiłem ze dwie setki win bez siary i nie miałem problemów. Skoro tyle razy się udało, więc to dla mnie sprawdzona metoda. Nie chce jej zmieniać. Nie ma w tym żadnej przypadkowości. Natomiast po siarkowaniu może być (podobno) różnie (zmętnienie, posmaki itp).

Jeszcze jedno, znasz wpływ piro na witaminy i inne pro zdrowotne właściwości wina? Ja robię wina po to aby te witaminy i właściwości przechować, zachować na lata. Piro może mi w tym przeszkodzić.

Wino z SO2 jest niebezpieczne dla alergików, a obecnie każdy z nas jest na coś uczulony.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#15 2018-01-17 08:16:56

ToMa
User
Skąd: Orawa
Dołączył: 2017-11-10
Liczba postów: 336
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Robię podobnie jak Zbyszek nigdy nie dodaję do wina piro. Jestem tego zdania, że jak robię domowe wino to bez zbędnych dodatków chemicznych. Ale każdy robi jak uważa i jak mu wygodniej.


Tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy!

Offline

#16 2018-01-17 08:29:09

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Dokładnie, im więcej różnych sposobów przygotowania wina tym większy materiał porównawczy.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#17 2018-01-17 15:24:04

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Wino z żyta

Zbyszek napisałem do pewnego człowieka który posiada ogromną wiedzę na tematy produkcji wina, piwa i miodów, zapytałem go o szkodliwości pirosiarczynu na witaminy zawarte w winie i oto odpowiedź:

Cześć,
Zadziwia mnie wymyślanie przez ludzi takich problemów. Czy wino robi się po to by dostarczało nam witamin? Jakaś kompletna bzdura i brak elementarnych podstaw logicznego myślenia. Aby uzupełnić/dostarczyć odpowiednią ilość witamin musielibyśmy pić wino litrami. A wtedy co? Alkoholizm!!!! Najbardziej szkodliwą dla zdrowia substancją w winie siarkowanym jest alkohol!!!! Czy pirosiarczyn jest szkodliwy dla zdrowia? Tak, jest. Ale tylko gdy jest stosowany w nieodpowiednich dawkach. Dawki stosowane w winiarstwie nie są szkodliwe dla zdrowia. Informacja na butelkach jest ponieważ w bardzo rzadkich przypadkach spożywanie takiego wina może powodować reakcje alergiczne. Jak działa piro? Po dodaniu do wina rozkłada się do SO2 (to jest nam potrzebne), który jest gazem. I jak to gaz szybko się uwalnia po rozszczelnieniu np butelki. Pozostała część z piro zostaje w winie w postaci siarczanów i siarczynów. Owe związki są wszechobecne we wszystkim co jemy i pijemy!!! Oczywiście jak wszystko w nadmiarze jest szkodliwe. Czy piro może rozkładać witaminy? Tak, może. Dlatego nie dodajemy go do obiadu:) Czy przeciwnicy dodawania piro do wina wiedzą do czego jeszcze jest używany piro? Jest to konserwant dodawany np. do suszonych owoców i warzyw. I co? Nie jedzą suszonych owoców i warzyw? Tak więc rozsądek i jeszcze raz rozsądek. W dobie ekologicznego podejścia do życia...jest wiele dużo bardziej szkodliwych substancji w naszym otoczeniu np. alkohol:) i o tym nie mówimy. Ale piro to syf i wielka trucizna!!!!!:)

Offline

#18 2018-01-17 15:43:31

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: Wino z żyta

TomSki napisał/a:

Zbyszek napisałem do pewnego człowieka który posiada ogromną wiedzę na tematy produkcji wina, piwa i miodów, zapytałem go o szkodliwości pirosiarczynu na witaminy zawarte w winie i oto odpowiedź:

Cześć,
Zadziwia mnie wymyślanie przez ludzi takich problemów. Czy wino robi się po to by dostarczało nam witamin? Jakaś kompletna bzdura i brak elementarnych podstaw logicznego myślenia. Aby uzupełnić/dostarczyć odpowiednią ilość witamin musielibyśmy pić wino litrami. A wtedy co? Alkoholizm!!!! Najbardziej szkodliwą dla zdrowia substancją w winie siarkowanym jest alkohol!!!! Czy pirosiarczyn jest szkodliwy dla zdrowia? Tak, jest. Ale tylko gdy jest stosowany w nieodpowiednich dawkach. Dawki stosowane w winiarstwie nie są szkodliwe dla zdrowia. Informacja na butelkach jest ponieważ w bardzo rzadkich przypadkach spożywanie takiego wina może powodować reakcje alergiczne. Jak działa piro? Po dodaniu do wina rozkłada się do SO2 (to jest nam potrzebne), który jest gazem. I jak to gaz szybko się uwalnia po rozszczelnieniu np butelki. Pozostała część z piro zostaje w winie w postaci siarczanów i siarczynów. Owe związki są wszechobecne we wszystkim co jemy i pijemy!!! Oczywiście jak wszystko w nadmiarze jest szkodliwe. Czy piro może rozkładać witaminy? Tak, może. Dlatego nie dodajemy go do obiadu:) Czy przeciwnicy dodawania piro do wina wiedzą do czego jeszcze jest używany piro? Jest to konserwant dodawany np. do suszonych owoców i warzyw. I co? Nie jedzą suszonych owoców i warzyw? Tak więc rozsądek i jeszcze raz rozsądek. W dobie ekologicznego podejścia do życia...jest wiele dużo bardziej szkodliwych substancji w naszym otoczeniu np. alkohol:) i o tym nie mówimy. Ale piro to syf i wielka trucizna!!!!!:)


Może Twój kolega robi wino aby się zachlać, to jego problem. Ja robię wina po to by zachować w nim występujące w owocach witaminy i inne pro zdrowotne substancje. Moje wina pomagają przy różnych dolegliwościach, to FAKT. 

Twój kolega uważa że jest nam potrzebne SO2, dwutlenek siarki. Moim zdaniem plecie kolejny raz bzdury..

Oto czym jest SO2

Dwutlenek siarki (ditlenek siarki; nazwa Stocka: tlenek siarki(IV)), SO2 – nieorganiczny związek chemiczny z grupy tlenków siarki. Bezbarwny gaz o ostrym, gryzącym i duszącym zapachu, silnie drażniący drogi oddechowe. Dwutlenek siarki jest trujący dla zwierząt i szkodliwy dla roślin. Ma własności bakteriobójcze i pleśniobójcze. Jest produktem ubocznym spalania paliw kopalnych, przez co przyczynia się do zanieczyszczenia atmosfery (smog). Stosowany jako konserwant (E220), szczególnie powszechnie do win, także markowych. Dwutlenek siarki wykorzystuje się również do produkcji siarczynów, do bielenia (w przemyśle tekstylnym i papierniczym), dezynfekcji (znany już w starożytności) i jako czynnik chłodniczy. Jest produktem pośrednim podczas produkcji kwasu siarkowego. Rozpuszcza się m.in. w wodzie i acetonie.

Za:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dwutlenek_siarki


Dla Twojego kolegi, dla Ciebie,  SO2 to może być eliksir życia, ja wiem co innego..Jest trujący dla zwierząt, czyżby dla ludzi nie? A może się tylko o tym nie mówi?

Mimo Twojej nagonki nie zmienię zdania. Wpis o siarczynach masz w innym miejscu.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#19 2018-01-17 16:07:00

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Wino z żyta

Zbyszek, chyba nie dokońca wczytałeś sie co on napisał, przecież napisał że jest szkodliwy ale.... w dużym stężeniu, w winiarstwie nie jest szkodliwy bo dawki są minimalne. Jak z alkoholem, jak wypijesz kielonka to będziesz miał ochotę na drugiego i nic Ci się nie stanie ale jak wypijesz duszkiem litrę wódki to umrzesz.

Offline

#20 2018-01-17 16:12:25

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: Wino z żyta

TomSki napisał/a:

Zbyszek, chyba nie dokońca wczytałeś sie co on napisał, przecież napisał że jest szkodliwy ale.... w dużym stężeniu, w winiarstwie nie jest szkodliwy bo dawki są minimalne. Jak z alkoholem, jak wypijesz kielonka to będziesz miał ochotę na drugiego i nic Ci się nie stanie ale jak wypijesz duszkiem litrę wódki to umrzesz.


Pisze tak:

Po dodaniu do wina rozkłada się do SO2 (to jest nam potrzebne)..



Co nam jest potrzebne SO2, czy rozkład? Potrzebne Ci to że SO2 zabija witaminy, że szkodzi zdrowiu?  Potrzebne to siarkuj, ja tego świństwa nie używałem i nie będę używał.



Daj swój przepis i syp siarę ile wejdzie..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#21 2018-01-17 17:19:49

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: Wino z żyta

No chyba faktycznie źle zrozumiałeś , ja sądzę że pisząc 'to nam jest potrzebne' nie chodzi o to że musimy się narkotyzować SO2, lecz że to jest ten czynnik w piro który jest aktywny, i który zabezpiecza wino przed infekcja, i do tego jest potrzebny.

Offline

#22 2018-01-17 18:39:17

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: Wino z żyta

Jestem typowym Tomaszem czyli nie uwierzę we wszystko co zobaczę i przeczytam... napisałem więc do kolejnego baaardzo doświadczonego kolegi, kolejna odpowiedź:

Cześć Tomek [dblpt])
Nie wiem skąd Twoi znajomi czerpią takie rewelacje ale mijają się z prawdą i to sporo. Rozumiem, że piro budzi obiekcje, bo to chemia bo to sztuczne itp. Piro głównie wprowadza siarkę do wina ale nawet same drożdże wytwarzają związki siarki, które pozostają w winie. Kiedyś używałem piro tylko do dezynfekcji sprzętu i sporadycznie przy miodach owocowych aby zapobiegać nadmiernemu utlenianiu ale po rozmowach z innymi miodosytnikami zaczynam używać piro do stabilizacji gotowych miodów. Piro nie tylko zabija drożdże (przy miodach jest to zbędne bo padają same) ale ma korzystny wpływ na trwałość koloru i niektórych aromatów.
Nie będę Cię namawiał ale nie znam żadnego szkodliwego działania piro na wina jeśli używa się go rozsądnie zgodnie z zaleceniami producenta.


ps. Zbyszku, pisałem w takim kontekście jakbym sam nie używał piro i broniłem racji witamin i innych cennych związków.Nadmieniam iż obydwaj zapytani panowie nie wiedzieli o swoich niezależnych opiniach...

Offline

#23 2018-01-18 06:58:08

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Podałem Ci argumenty na które nie zwracasz uwagi. Dla mnie Twoi koledzy nie są żadnymi ekspertami i sporo mijają się z prawdą patrz artykuły o SO2 w innym miejscu. Wiem, świat pełen jest takich"nieomylnych".

Piro zabija witaminy ( i nie tylko) i chociażby dlatego nie mam zamiaru go stosować. Robię wina ekologiczne, tzw. pro eko..
Resztę argumentów masz w innym miejscu.

Dziwi mnie ta cała polemika. W tym miejscu pisze o swoim winie z żyta, to mój eksperyment i takie namolne lansowanie
metod które odrzucam z wiadomych powodów, uważam za przegięcie. Na tym forum każdy może opisywać (ku nauce)
dowolne eksperymenty i NIKT nie ma prawa narzucać mu czegokolwiek. Narzucać, bo to co piszesz to narzucanie a nie sugestia.


Weź chłopie nastaw wino z żyta i traktuj go piro choćby raz w tygodniu, Twoje wino, Twój problem. Będę czytał ale nie napiszę
Ci ani słowa że masz robić inaczej..Najwyżej wspomnę o zniszczonych witaminach..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#24 2018-01-18 08:55:08

vanKlomp
Winiarz
Skąd: Łódź
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 1,570
Windows 8.1Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

Panowie skończcie polemikę bo i tak każdy z was pozostanie na swoim stanowisku. A tak a propo's Zbyszku wina nie siarkuje się co tydzień tylko przed butelkowaniem.


Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.

Offline

#25 2018-01-18 08:58:46

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,601
Windows 7Firefox 57.0

Odp: Wino z żyta

vanKlomp napisał/a:

Panowie skończcie polemikę bo i tak każdy z was pozostanie na swoim stanowisku. A tak a propo's Zbyszku wina nie siarkuje się co tydzień tylko przed butelkowaniem.


Wiem, ale jak ktoś się uprze to kto mu zabroni?..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] claudebot

Stopka

Forum oparte na FluxBB 1.5.7

Darmowe Forum
dakishiyu - speedwayligasad - switezianka - polscylowcy - skarbonka