www.domowawinnica.4ra.pl

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Domowa winnica. Forum winiarzy i miodosytników. Uprawa winorośli. Domowa produkcja i przepisy na wino, nalewki, piwo, miody i inne specjały. Domowy alkohol w prawie każdej postaci.

#1 2018-01-17 15:52:43

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

SO2 a zdrowie.

SO2 a zdrowie.



Wady SO2

O potencjalnej szkodliwości dwutlenku siarki ostatnio mówi i pisze się coraz więcej. Dostępne dane wskazują, że żywność zawierająca ten dodatek może być niebezpieczna dla alergików, zwłaszcza – osób chorych na astmę, gdyż może wywołać silne reakcje uczuleniowe, którym towarzyszą problemy z oddychaniem. Dodatkowo SO2 znacząco zmniejsza dostępność witamin z grupy B, co przy wysokim jego spożyciu może zubożyć dietę w ten niezbędne jej składniki (ciekawostka: związek ten jednak „utrwala” witaminę C). Wg opinii ekspertów dawki dwutlenku siarki przyjmowane z żywnością nie stanowią zagrożenia dla zdrowia (wyjątkiem tutaj są wspomniani wcześniej astmatycy). Uważa się, że jego maksymalne bezpieczne spożycie wynosi do 0,7 mg na kilogram masy ciała. Biorąc pod uwagę ilości stosowane w przemyśle spożywczym, trzeba byłoby spożywać naprawdę znaczne ilości suszonych owoców zapijanych winem by doprowadzić do przedawkowania. Gdyby jednak do niego doszło, to liczyć się należy z objawami takimi jak nudności, wymioty i bóle głowy.

Unia Europejska wprowadziła kilka lat temu obowiązek umieszczania na etykietach produktów spożywczych informacji o obecności związków siarki. Wymóg ten dotyczy m.in. win, a także innych artykułów spożywczych takich jak wspomniane już suszone owoce. Na etykietach związek ten ukrywa się często pod różnymi oznaczeniami, takimi jak np.: „E220” czy„ bezwodnik kwasu siarkawego. Niekiedy o jego obecności informują zapisy: „zawiera siarczany (siarczyny)” czy „konserwowany siarką”.
Należy wycofać dwutlenek siarki z żywności?

Pomimo tego, iż oficjalnie SO2 jest uznany za bezpieczny dodatek do żywności, ze względu na coraz większe kontrowersje dotyczące jego wpływu na organizm, trwają prace na tym by zaniechać jego stosowania w przemyśle spożywczym. W celu poprawy jakości i dla polepszenia bezpieczeństwa produktów spożywczych powstał projekt zwany w skrócie „SO2SAY” (pełna nazwa brzmi: "Replacement of sulphur dioxide in food keeping the same quality and shelf-life of the products"). Inicjatywa ta powstała w celu opracowania nowych technik utrwalania żywności, stanowiących alternatywę dla siarkowania produktów spożywczych. W ramach projektu zastosowano trzy ciekawe metody takie jak:

    zastosowanie ekstraktów roślinnych o silnym działaniu antyoksydacyjnym i przeciwdrobnoustrojowych,
    bezpośrednia dezaktywacja PPO pozwalająca zapobiec brązowieniu żywności,
    opracowanie metod przetwarzania i pakowania w atmosferze o obniżonej zawartości tlenu.

Dodatkowo eksperymentowano z:

    użyciem metod ultradźwiękowych,
    z zastosowaniem nowoczesnych materiałów ochronnych,
    z wykorzystaniem gazów ochronnych takich jak azot, argon, dwutlenek węgla.

Szczególnie ciekawe okazały się testy z zastosowaniem środków obniżających aktywność enzymu oksydazy polifenolowej poprzez tworzenie kompleksów z centralnymi jonami miedzi tego enzymu. Również badania z użyciem wspomnianych ekstraktów roślinnych okazały się bardzo obiecujące (wykorzystano w nich ponad 50 różnych komponentów).

Summa summarum inicjatywa zwana „SO2SAY” pozwoliła opracować kilka metod bezsiarkowego utrwalania żywności, co zdaniem członków zespołu i niezależnych ekspertów przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa produktów spożywczych i napojów. Uważa się też, że uzyskane postępy technologiczne można z łatwością przenieść na inne produkty spożywcze, konserwowane innymi środkami niż dwutlenek siarki.
Wnioski

Pomimo, iż dwutlenek siarki uznawany jest za związek bezpieczny dla zdrowia (przynajmniej w dawkach używanych w przemyśle spożywczym), to istnieją powody ku temu by produktów go zawierających unikać. Szczególną ostrożność winni zachować astmatycy, u których ekspozycja na jego działanie może mieć gwałtowne i niebezpieczne konsekwencje. Osoby zdrowe natomiast powinny pamiętać o tym, że SO2 obniża wartość odżywczą żywności, doprowadzając do strat w witaminach z grupy B. pocieszające jest to, że od pewnego czasu trwają intensywne działania mające na celu zmniejszenie zastosowania dwutlenku siarki w procesie utrwalania żywności.


http://potreningu.pl/articles/3430/dwut … o-zywnosci

Wiadomość dodana po 02 min 37 s:
Dwutlenek siarki (SO2) – jednak szkodzi!


Siarczyny stanowią istotny składnik kwaśnych deszczów czy smogu, z którym zmagają się mieszkańcy dużych miast. Jednocześnie jest… popularnym dodatkiem do wielu produktów spożywczych. Nadaje ładny kolor suszonym owocom, konserwuje bakalie i zapobiega rozwojowi drobnoustrojów w winie. Jaka jest prawda o o dwutlenku siarki?

Dwutlenek siarki (w żywności siarczyny) jest produktem ubocznym spalania odpadów w domowych piecach, a także istotnym składnikiem smogu, który wdychają mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich. Jednak przede wszystkim syntetyczny dwutlenek siarki (uzyskiwany w wyniku spalania siarki) znajdziemy w składzie wielu produktów spożywczych, ponieważ stanowi bardzo popularny, ale także kontrowersyjny, konserwant.

Dwutlenek siarki jest chętnie wykorzystywany m.in. przez producentów suszonych owoców i warzyw. Niestety minęły już czasy, gdy śliwki czy jabłka „dochodziły” pod wpływem słońca albo ciepła wydzielanego przez piec kaflowy. Dziś, zamiast stosować takie ekologiczne metody, przetrzymuje się owoce w dwutlenku siarki. Proces odbywa się w specjalnych, szczelnych komorach, w których rozstawione są tace lub sita.

Produkty poddane siarkowaniu gazowemu charakteryzuje jaśniejsza, atrakcyjniejsza barwa. Szczególnie widać to na przykładzie suszonych moreli – te bez dodatku chemikaliów są bardziej brązowe. Dwutlenek siarki ma działanie konserwujące i chroniące przed rozwojem bakterii, drożdży czy pleśni.

Związek znajdziemy również w bakaliach (zwłaszcza rodzynkach) i sokach warzywno-owocowych. Stosuje się go masowo w przemyśle winiarskim, ponieważ zapobiega rozwojowi bakterii kwasu octowego i innych szkodliwych drobnoustrojów, nie niszcząc jednocześnie drożdży winnych. Dwutlenek siarki pozwala też dłużej zachować aromat i kolor trunku. Najwięcej tego związku zawierają wina słodkie, najmniej – wytrawne czerwone.


Kiedy nam szkodzi?

Dwutlenek siarki jest lubiany przez producentów żywności, ale zdecydowanie mniejszą sympatią cieszy się w świecie medycznym. Pod jego presją Unia Europejska wprowadziła kilka lat temu obowiązek umieszczania na etykietach win informacji o obecności związków siarki. Ten wymóg dotyczy także producentów innych artykułów spożywczych. Na etykietach dwutlenek siarki ukrywa się często pod różnymi sformułowaniami, np. oznaczeniem E220 albo opisem: „zawiera siarczany (siarczyny)”, „konserwowany siarką” czy „bezwodnik kwasu siarkawego”.

Niewielka ilość tego związku nie jest toksyczna. Przyjmuje się, że jego maksymalne dopuszczalne spożycie wynosi 0,7 mg na kilogram masy ciała. Przedawkowanie konserwowanych owoców suszonych czy bakalii może wywoływać nudności, wymioty i bóle głowy. Związki siarki są szczególnie niebezpieczne dla astmatyków, ponieważ potrafią wywoływać bardzo silne reakcje uczuleniowe, np. problemy z oddychaniem.

Nieprzypadkowo zostały niedawno umieszczone na liście składników alergizujących, opublikowanej przez Brytyjski Urząd Standardów Żywności. Dwutlenek siarki i jego pochodne potraktowano tam jako silny alergen – podobnie jak orzeszki ziemne, orzechy laskowe czy skorupiaki widnieje on na unijnej liście alergenów.

Niszczyciel witamin

Z badań naukowych wynika, że nadmiar dwutlenku siarki w spożywanych produktach może obniżać ciśnienie tętnicze, a także wywoływać zapalenie oskrzeli. Związek niszczy również witaminy, które dostarczamy z pożywieniem.

Niewątpliwie warto uważnie czytać etykiety i szukać na nich informacji o sposobie konserwowania produktów. Lepiej unikać wyrobów z dwutlenkiem siarki w składzie.

Być może już niedługo w ogóle zniknie on z użycia. Unia Europejska uruchomiła bowiem projekt, którego celem jest opracowanie nowych technik, które zastąpią kontrowersyjny związek. Pod uwagę bierze się wykorzystanie ekstraktów roślinnych o wysokich właściwościach przeciwutleniających i przeciwdrobnoustrojowych, a także opracowanie metod przetwarzania i pakowania w atmosferze o obniżonej zawartości tlenu.

Wiadomość dodana po 04 min 48 s:
E220 a zdrowie


Szkodliwy wpływ dwutlenku siarki na nasze zdrowie został udowodniony naukowo, dlatego, zgodnie z postulatami środowisk medycznych, Unia Europejska zarządziła umieszczanie na etykietach win i innych produktów spożywczych informacji o obecności tego związku w składzie. Co prawda niewielka jego ilość nie sieje w organizmie spustoszenia, jednak przekroczenie ustalonej, bezpiecznej normy wynoszącej 0,7 mg na kilogram masy ciała, zwiększa ryzyko wystąpienia szeregu nieprzyjemnych objawów.

Spożycie zbyt dużej ilości produktów konserwowanych za pomocą dwutlenku siarki może wywoływać dolegliwości ze strony układu trawiennego, takie jak nudności i wymioty. Konsekwencją bywają także bóle głowy, a w przypadku astmatyków – trudności w oddychaniu. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby ze skłonnościami do reakcji alergicznych. Dwutlenek siarki nie należy co prawda do grupy alergenów, jednak łącząc się z obecnymi w organizmie białkami, może wywoływać uczulenie. Znaczne przedawkowanie związku wiąże się z ryzykiem obniżenia ciśnienia tętniczego, a także z rozwojem zapalenia oskrzeli.


Związek negatywnie wpływa ponadto na witaminy, które trafiają do naszego organizmu wraz z pożywieniem. Obniża stopień ich przyswajalności, narażając nas na groźne w skutkach niedobory. Dotyczy to zwłaszcza witaminy B1, biorącej udział m.in. w procesie spalania tłuszczów, B12 wspomagającej pracę mózgu oraz witaminy A warunkującej wyraźne widzenie czy zdrowie włosów, skóry i paznokci.

Czy wiesz, że..?

Dwutlenek siarki stosowany był w przemyśle winiarskim jeszcze przed narodzinami Chrystusa w starożytnym Egipcie oraz Imperium Rzymskim. Od XVIII wieku jest to właściwie jedyny związek konserwujący stosowany na szeroką skalę na całym świecie. Niegdyś siarkowanie polegało na spaleniu kawałka siarki w beczce służącej do przechowywania trunku zaraz przed nalaniem. Dziś w tym celu stosowane są butle ze sprężonym dwutlenkiem siarki.

https://kuchnia.wp.pl/dwutlenek-siarki- … 843728001a


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#2 2018-01-17 15:58:04

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

E220 a zdrowie


Szkodliwy wpływ dwutlenku siarki na nasze zdrowie został udowodniony naukowo, dlatego, zgodnie z postulatami środowisk medycznych, Unia Europejska zarządziła umieszczanie na etykietach win i innych produktów spożywczych informacji o obecności tego związku w składzie. Co prawda niewielka jego ilość nie sieje w organizmie spustoszenia, jednak przekroczenie ustalonej, bezpiecznej normy wynoszącej 0,7 mg na kilogram masy ciała, zwiększa ryzyko wystąpienia szeregu nieprzyjemnych objawów.

Spożycie zbyt dużej ilości produktów konserwowanych za pomocą dwutlenku siarki może wywoływać dolegliwości ze strony układu trawiennego, takie jak nudności i wymioty. Konsekwencją bywają także bóle głowy, a w przypadku astmatyków – trudności w oddychaniu. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby ze skłonnościami do reakcji alergicznych. Dwutlenek siarki nie należy co prawda do grupy alergenów, jednak łącząc się z obecnymi w organizmie białkami, może wywoływać uczulenie. Znaczne przedawkowanie związku wiąże się z ryzykiem obniżenia ciśnienia tętniczego, a także z rozwojem zapalenia oskrzeli.


Związek negatywnie wpływa ponadto na witaminy, które trafiają do naszego organizmu wraz z pożywieniem. Obniża stopień ich przyswajalności, narażając nas na groźne w skutkach niedobory. Dotyczy to zwłaszcza witaminy B1, biorącej udział m.in. w procesie spalania tłuszczów, B12 wspomagającej pracę mózgu oraz witaminy A warunkującej wyraźne widzenie czy zdrowie włosów, skóry i paznokci.

Czy wiesz, że..?

Dwutlenek siarki stosowany był w przemyśle winiarskim jeszcze przed narodzinami Chrystusa w starożytnym Egipcie oraz Imperium Rzymskim. Od XVIII wieku jest to właściwie jedyny związek konserwujący stosowany na szeroką skalę na całym świecie. Niegdyś siarkowanie polegało na spaleniu kawałka siarki w beczce służącej do przechowywania trunku zaraz przed nalaniem. Dziś w tym celu stosowane są butle ze sprężonym dwutlenkiem siarki.

https://kuchnia.wp.pl/dwutlenek-siarki- … 843728001a


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#3 2018-01-17 17:11:18

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: SO2 a zdrowie.

Hmm, Zibi toć tego nie da się przeczytać, za dużo, więc warto używać czy nie [dblpt]D. ja tam głównie stosuję pirosiarczyn do dezynfekcji , i bardzo rzadko do stabilizacji, ale w tedy w niewielkich dawkach, góra 1g/10 litrów.

Offline

#4 2018-01-17 18:14:14

TomSki
User
Skąd: Kraków
Dołączył: 2017-11-28
Liczba postów: 333
Windows XPFirefox 52.0

Odp: SO2 a zdrowie.

Zbyszek a czym radzisz dezynfekować butelki, pojemniki, balony i rurki do ściągania wina? Czym zdezynfekować grona winorośli, owoce dr, głogu, porzeczek, jeżyn, po zerwaniu wiadomo ze nie wszystkie się je myje a na wszystkie ptaszki robią kupki aż miło? Dawać takie owoce bez moczenia w piro?

Offline

#5 2018-01-18 08:24:20

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 7Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.

TomSki napisał/a:

Zbyszek a czym radzisz dezynfekować butelki, pojemniki, balony i rurki do ściągania wina? Czym zdezynfekować grona winorośli, owoce dr, głogu, porzeczek, jeżyn, po zerwaniu wiadomo ze nie wszystkie się je myje a na wszystkie ptaszki robią kupki aż miło? Dawać takie owoce bez moczenia w piro?


Butelki i inne naczynia myję wodą z płynem do naczyń, Ludwik, albo Fairy..Dla mnie wystarczy.

Obsranych owoców nie zrywam. Owoce przepłukuje na durszlaku pod bieżącą wodą, np. jeżyn nie myje.



Byłem we Włoszech na zbiorze winogron. Tam zrywa się wszystko, za pozostawienie zapleśniałej kiści jest kara finansowa. A były tak zapleśniałe jakby obrośnięte mchem..Tam zrywaliśmy wszystko, również nadgryzione przez osy, czy obsrane..


W winnicy nic się nie myje, prosto z przyczepki wszystko wsypują do maszyny..Zapewne nie dają piro bo wtedy zabili by te pleśnie które poprawiają im fermentację..

Tak było (jest?) w winnicy Gino Belucci koło Perugii..


Winnicę prowadzą od iluś tam pokoleń..



Tyle co ja tam wina wypiłem..I żyje..


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#6 2018-01-18 08:50:03

vanKlomp
Winiarz
Skąd: Łódź
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 1,570
Windows 8.1Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.

No widzisz a szczypty piro się boicie. A pleśń jest gorsza od piro.


Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.

Offline

#7 2018-01-18 09:01:26

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 7Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.

vanKlomp napisał/a:

No widzisz a szczypty piro się boicie. A pleśń jest gorsza od piro.

Mimo to wszystko co "urośnie" na gronie wzbogaca nastaw w prawdziwej, dużej winnicy. Takie "brody" na kościach poprawiają fermentację.

Pytałem wtedy, na miejscu..Tak mi odpowiedziano.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#8 2018-01-18 15:19:51

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Zibi, a pracowałeś przy produkcji wina?
Widziałeś co dają do miazgi, która wychodzi z maszyny?

To były winogrona ciemne, czy białe?

Offline

#9 2018-01-18 15:34:08

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Pracowałem przy zbiorach. Na temat produkcji tylko co nieco słyszałem. Produkowali głównie wina białe. Trochę czerwonych.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#10 2018-01-18 15:47:42

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Czytałeś może poradnik Wojciecha Bosaka " Produkcja win gronowych w małym
gospodarstwie"?
Można to ściągnąć w pdf -ie.

Offline

#11 2018-01-18 15:49:10

vanKlomp
Winiarz
Skąd: Łódź
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 1,570
Windows 8.1Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.


Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.

Offline

#12 2018-01-18 15:58:21

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

O, dzięki vK.
Polecam na spokojnie rozdział o zbiorze i fermentacji owoców. W ogóle całość jest bardzo dobra, ja się dużo dowiedziałam [dblpt])

Offline

#13 2018-01-18 16:19:06

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Po wstępie widzę że we Włoszech robiło (robi?) się inaczej..Widać tamci są przestarzali..Choć teraz zbiory robią kombajnami.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#14 2018-01-18 17:26:52

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Polecam całość.
Zwróć uwagę, że autor nie jest wcale fanatykiem stosowania pirosiarczynu, ale też go nie demonizuje.
Moim zdaniem bardzo rozsądnie podchodzi do jego stosowania, zwraca uwagę na dawki, tłumaczy jak obniżać ilość stosowania tego środka. Naprawdę warto się w to wgłębić.

Offline

#15 2018-01-18 19:33:29

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

ewa zielona napisał/a:

Polecam całość.
Zwróć uwagę, że autor nie jest wcale fanatykiem stosowania pirosiarczynu, ale też go nie demonizuje.
Moim zdaniem bardzo rozsądnie podchodzi do jego stosowania, zwraca uwagę na dawki, tłumaczy jak obniżać ilość stosowania tego środka. Naprawdę warto się w to wgłębić.


Książka autora ma już kilkadziesiąt lat i nie wiem jej autor zna najnowsze badania mówiące że:

"Związek negatywnie wpływa ponadto na witaminy, które trafiają do naszego organizmu wraz z pożywieniem. Obniża stopień ich przyswajalności, narażając nas na groźne w skutkach niedobory. Dotyczy to zwłaszcza witaminy B1, biorącej udział m.in. w procesie spalania tłuszczów, B12 wspomagającej pracę mózgu oraz witaminy A warunkującej wyraźne widzenie czy zdrowie włosów, skóry i paznokci."



"O potencjalnej szkodliwości dwutlenku siarki ostatnio mówi i pisze się coraz więcej. Dostępne dane wskazują, że żywność zawierająca ten dodatek może być niebezpieczna dla alergików, zwłaszcza – osób chorych na astmę, gdyż może wywołać silne reakcje uczuleniowe, którym towarzyszą problemy z oddychaniem. Dodatkowo SO2 znacząco zmniejsza dostępność witamin z grupy B, co przy wysokim jego spożyciu może zubożyć dietę w ten niezbędne jej składniki (ciekawostka: związek ten jednak „utrwala” witaminę C)"


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#16 2018-01-18 20:58:58

vanKlomp
Winiarz
Skąd: Łódź
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 1,570
Windows 8.1Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.

Zbyszek drożdże też produkują SO2 i nawet w Twoim winie ekologicznym SO2 jest.


Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.

Offline

#17 2018-01-18 21:39:39

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Zibi, dla mnie cała sprawa sprowadza się do tego, czy bardziej sobie szkodzimy pijąc mocniejsze wino, w którym stabilizatorem jest alkohol, czy słabsze, gdzie czynnikiem stabilizującym jest piro.
Nie tylko dwutlenek siarki ma złą prasę.
Wiem, że to nieprawomyślne przytaczać tu elaboraty na temat szkodliwości spożywania alkoholu, i chyba nie muszę tego robić, bo są tu inteligentni ludzie.
Ale gdybyś jednak chciał sprawdzić, oto pierwsze z brzegu:
http://morawica.com.pl/alkohol/wplyw-al … a-organizm.
Kto przejmuje się szkodliwością wypijanych trunków sam potrafi znaleźć więcej materiałów.
Ty wychodzisz z założenia, że piro jest tak szkodliwe, że lepiej fermentować na max możliwości drożdży, zyskując dodatkowe 3-6 % alkoholu, w ten sposób stabilizując wino.
A przecież można przyjąć założenie odwrotne.
Lepiej użyć słabszych drożdży i zastopować fermentację wcześniej dodatkiem piro w odpowiedniej dawce, a będzie mniej trucizny głównej, czyli alkoholu.
Jeśli chodzi o wchłanianie witamin, to alkohol podobnie, o ile nie bardziej upośledza ten proces.
Głównego źródła witamin nie szukałabym w winie, i nie sądzę, żeby wiele osób robiło wina po to, żeby były składnicą witamin i minerałów.
Jak komuś zależy na witaminach robi soki, najlepiej surowe, jeszcze lepiej bez dodatku cukru.
Ale przy winach im lepszego surowca się użyje, im lepiej dobierze się drożdże, im krócej trzyma nad osadem, tym sprawniej przebiega proces i dawkę piro mozna zmniejszyć do minimum, a może nawet do zera.

Offline

#18 2018-01-19 03:51:07

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

vanKlomp napisał/a:

Zbyszek drożdże też produkują SO2 i nawet w Twoim winie ekologicznym SO2 jest.

Oczywiście, ale trudno zrobić wino bez drożdży. Nawet tych dzikich.

Wiadomość dodana po 08 min 11 s:

ewa zielona napisał/a:

Zibi, dla mnie cała sprawa sprowadza się do tego, czy bardziej sobie szkodzimy pijąc mocniejsze wino, w którym stabilizatorem jest alkohol, czy słabsze, gdzie czynnikiem stabilizującym jest piro.
Nie tylko dwutlenek siarki ma złą prasę.
Wiem, że to nieprawomyślne przytaczać tu elaboraty na temat szkodliwości spożywania alkoholu, i chyba nie muszę tego robić, bo są tu inteligentni ludzie.
Ale gdybyś jednak chciał sprawdzić, oto pierwsze z brzegu:
http://morawica.com.pl/alkohol/wplyw-al … a-organizm.
Kto przejmuje się szkodliwością wypijanych trunków sam potrafi znaleźć więcej materiałów.
Ty wychodzisz z założenia, że piro jest tak szkodliwe, że lepiej fermentować na max możliwości drożdży, zyskując dodatkowe 3-6 % alkoholu, w ten sposób stabilizując wino.
A przecież można przyjąć założenie odwrotne.
Lepiej użyć słabszych drożdży i zastopować fermentację wcześniej dodatkiem piro w odpowiedniej dawce, a będzie mniej trucizny głównej, czyli alkoholu.
Jeśli chodzi o wchłanianie witamin, to alkohol podobnie, o ile nie bardziej upośledza ten proces.
Głównego źródła witamin nie szukałabym w winie, i nie sądzę, żeby wiele osób robiło wina po to, żeby były składnicą witamin i minerałów.
Jak komuś zależy na witaminach robi soki, najlepiej surowe, jeszcze lepiej bez dodatku cukru.
Ale przy winach im lepszego surowca się użyje, im lepiej dobierze się drożdże, im krócej trzyma nad osadem, tym sprawniej przebiega proces i dawkę piro mozna zmniejszyć do minimum, a może nawet do zera.

O pro zdrowotnym działaniu win trochę tu napisano, pisze też o nalewkach które mają dużo więcej alkoholu niż najmocniejsze wino a też są zdrowe o ile nie "przedobrzymy" z ilością wypitego płynu. Mocniejsze wino lepiej się przechowuje, jest odporniejsze na infekcje, trwalsze.

Nie ma lepszego sposobu na wyciągnięcie witamin z owoców np. DR niż zrobienie we właściwy sposób wina. NIE MA !

Pisałem trochę na ten temat z prof. Różańskim..Nie wiem czy dla Ciebie jest wystarczającym autorytetem.

W dżemie z DR nie masz żadnych witamin bo go gotujesz..Zamrożenie niszczy 80-90% witaminy C w DR..Po kilku miesiącach zostaje 1-2%..

PIRO zabija witaminy, to FAKT, a co Ty zrobisz tk Twój wybór.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#19 2018-01-19 04:30:19

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Zibi, porozmawiamy, jak wrócę z pracy. Miłego dnia [dblpt])

Offline

#20 2018-01-19 07:22:56

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 7Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.

Też jestem w pracy, miłego dnia.


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#21 2018-01-19 11:48:39

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: SO2 a zdrowie.

Ewa, muszę się z Tobą zgodzić w całej rozciągłości, przy takich możliwości doboru drożdży i pożywek naprawdę można uzyskać pożądany efekt % bez dodatku Piro (ja je właściwie używam tylko do dezynfekcji szkła i fermentorów, coby jakieś cholerstwo się nie zaległo), ale wcale nie jestem ortodoksyjny i jeżeli była by taka potrzeba, to pewnie użył bym ale w stosownej dawce (na razie nie było takich potrzeb ).
Jak to się mówi ze wszystkim trza mieć umiar i rozsądek, a każdy postępuje jak uważa w ramach swych przekonań.

Offline

#22 2018-01-19 16:00:40

vanKlomp
Winiarz
Skąd: Łódź
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 1,570
Windows 8.1Firefox 57.0

Odp: SO2 a zdrowie.


Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.

Offline

#23 2018-01-19 17:04:21

kuba
Moderator
Skąd: Nad Zalewem Szczecińskim
Dołączył: 2017-11-17
Liczba postów: 1,497
Windows VistaChrome 49.0.2623.112

Odp: SO2 a zdrowie.

Kurcze to nawet musztardy nie mozna spokojnie jeść [dblpt]D.

Offline

#24 2018-01-20 05:00:45

Zibi
Administrator
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Dołączył: 2017-10-25
Liczba postów: 4,604
Windows 8.1Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Skoro siarczyny są w tylu produktach, a przynajmniej mogą być to trudno nie przekroczyć dopuszczalnej normy spożycia. Po co wiec dobrowolnie aplikować sobie kolejne dawki?


Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.

Offline

#25 2018-01-21 08:45:25

ewa zielona
Moderator
Dołączył: 2017-12-02
Liczba postów: 252
Windows 7Chrome 63.0.3239.132

Odp: SO2 a zdrowie.

Ech, mogłabym sparafrazować słynne powiedzenie:

Nie pij, nie pal, nie używaj siarki - umrzesz zdrowszy [dblpt])

Ale wolę powtórzyć za Paracelsusem:

"Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę".

Niestety na bardziej szczegółowe wywody nie mam teraz czasu, dopiero następny tydzień będę miała wolniejszy.

Ale temat interesujący [dblpt])

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka