Nie jesteś zalogowany na forum.
Tak, aronia bardzo barwi. Na mały nastaw wystarczy szklanka aronii aby z białego zrobić wino czerwone.
Z jabłkiem może być jeszcze lepsze wino. Ja robiłem aronię z jeżyną, też fajne wychodzi.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Trochę się zabezpieczam na kupaż. Dużo zrobiłem rodzynkowego. Na razie dojrzewa, ale mam obawy, że może być takie sobie. Zresztą jak się czyta fora, to z jakiegoś powodu mało kto robi rodzynkowe drugi raz. Teraz wiem dlaczego.
Offline
Zawsze możesz pomieszać rodzynkowe z innym, alby czym doprawić.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Dlatego zrobię więcej aroniowego. Ono wychodzi świetne. Zauważyłem też, że musi długo leżakować.
Offline
Jak masz surowiec to rób. To bardzo zdrowy owoc.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zrobiłem po dwa miksy 60 litrowe. Samą aronię oraz aronię z dodatkiem jabłka. Inaczej, drugi mix jabłko z aronią.
Offline
60-tki. Spore nastawy. Owoce własne?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Nie wiem czyje, właściciel dawno zmarł, zostawił pole, na którym pozostały jabłonie i krzewy aroni. Jest mocno zaniedbane ale dużo tego idzie urwać.
Offline
Tak się czasem zdarza, że ktoś umiera a jego pole żyje własnym życiem.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Jeden nastaw aroniowy coś pomyliłem i mocno przesłodziłem. Próbowałem rozcieńczyć sokiem jabłkowym, ale dalej ma cukru ok. 20 brix - czyli dużo. Raczej nie ma opcji by zszedł do 10. Jak Ci się Zibi wydaje, woda+ kwasek?
Offline
Spróbuj, zobaczymy. Swoje agrestowe też przesłodziłem, na razie dałem mocniejsze drożdże ale bez efektu, pewnie też trzeba będzie dodać wody.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
1,5 litra wody z kwaskiem cytrynowym i od razu się poprawiło. Dość mocna goryczka, półsłodkie to max co można zejść. Myślę że z czasem mocno się ona zredukuje. Zapowiada się długie leżakowanie.
Wiadomość dodana po 13 min 23 s:
Prawdę powiedziawszy pasowało by już oddzielić owoce, ale boję się, że może to wpłynąć na proces fermentacji tzn zakończyć go. Na chwilę obecną moje nastawy aroniowe mają cukru ok. 10 brix. Pasowało by tak zejść na wszystkich do 4-5.
Wiadomość dodana po 14 min 17 s:
Zibi, a te droższe to chartowałeś wcześniej?
Offline
Nie hartowałem.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zlalem dzisiaj, wyszło samego aroniowego ok 40 litrów ( 30 kg owoca). Jest bardzo ekstrakcyjne, może nawet za bardzo. Fajnie się komponuje z rodzynkowym w proporcji 50/50. Tyle, że rodzynkowe zaczęło się zmieniać na coraz lepsze, więc trochę szkoda
Offline
Masz sporo dobrego i zdrowego wina.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Nastawiłem 3 prawie pełne nastawy w pojemnikach 30 litrowych. Przygotowałem butle 54 i 40 litrowe, bo myślałem, że na tyle będzie. No ale trudno. Te butle z oddzielonymi owocami zalałem sokiem jabłkowym 35 litra razem(docelowo jeszcze wejdzie 20). Od razu fermentacja ruszyła, i te mogą być najbardziej udane. Dopiero się zobaczy.
W tym tygodniu DR, na którą mam już przygotowane 2 fermentatary każdy po 30l.
Offline
Sok jabłkowy na wino albo cydr?
DR już się zaczyna robić miękka, a miękka idealna na wino. Codziennie DR obieram z pestek do jedzenia pomieszana z miodem.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Zlelem- czy też oddzieliłem wino aroniowe od owoców aronii i następnie zalałem trzy 30 litrowe fermentatary z tymi owocami sokiem jabłkowym. Te owoce nie są do końca przerobione i dlatego zdecydowałem się na taki krok. Zobaczę co wyjdzie. Myślę że będzie dobre. Dodalem tylko pożywkę, bo drożdże są w owocach. Mocno pracuje. Za kilka dni będę zmuszony dodać następna partię cukru i soku. Planuję wino ok14 proc.
Offline
Fajny eksperyment, na pewno wino wyjdzie bardzo dobre.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Dzisiaj zlałem te jabłkowe, tzn. oddzieliłem od tej trochę już przerobionej aronii. Musiałem to zrobić, gdyż miało posmak goryczki. Zresztą sok jabłkowy jaki użyłem był z jabłek, które tak średnio nadają się na wino jabłkowe- za mało są kwaskowate. No ale kolor ładny, no może nie taki jak czyste aroniowe ale ładny.
Offline
Smak Ci pasuje? Mnie z tegorocznych win jedynie smak jeżynowego nie zadowala, dlatego dodałem do niego resztki aronii, z 250 ml. Nie wiem czy to wystarczy.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zlewalem z trzech butli fermentacyjnych. W każdej były inne jabłka. Wyszło ok 40 litrów tego wina. Powiem szczerze, trochę mnie to kosztowało wysiłku. Miałem dość i nie chciało mi się próbować. Zresztą bardzo mętne. Wino było zlewane przez sitko. Jak postało kilka godzin to zauważyłem, że coś pływa na powierzchni. Ni to kożuch, ni to piana. Muszę dokładnie się temu przyjrzeć.
Offline
Na wierzchu to moze osad bo drożdże pracują. Jak jak takie wino dosłodzę, to na wierzchu mam regularne koło.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
To coś było przy samym szkle, próbowałem pomieszać by doszło do środka, ale od razu opadło. Pytałeś czy smakuję. Wytrawne, w smaku trochę puste, trochę za mocna goryczka, która przeszła z aronii. Goryczka z czasem zmniejszy się, a na pozostałe mam dobry sposób.
Offline
Dasz radę wszystko ogarnąć...
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline