Nie jesteś zalogowany na forum.
Musztarda:
90-120 g gorczycy (czyli 3-4 paczki, więcej na raz nie trzeba),
125 ml octu (jabłkowy, winny, kombuczowy),
125 ml wody (przegotowanej, ew. przefiltrowanej, nie surowej),
szczypta soli,
jakieś zioła,
dodatki smakowe typu chrzan, miód - w ilościach nam odpowiadającym.
Gorczycę przelać pod bieżącą wodą, potem wrzątkiem. Można też zalać gorczycę wrzątkiem i zostawić na chwilę; im dłużej będzie tak stała, tym będzie łagodniejsza. Odsączoną gorczycę zalać wodą z octem i solą. Będzie za dużo, ale to nic - gorczyca wchłonie płyn. Odstawić w chłodne miejsce na kilka dni - można do lodówki. Po tym czasie odlać płyn (nie wylewać!), dodać zioła. Zblendować. Dodatek smakowy dodać zależnie od tego, jaką ma postać - jeśli miód, to po blendowaniu, jeśli coś sztywnego (np. chrzan), to jeszcze przed blendowaniem. Jeśli musztarda jest za gęsta, to można dolać płynu (dlatego nie wylewa się go). Musztarda nie będzie taka gładka jak kupna, będą wyczuwalne drobinki gorczycy. Im dłużej stoi tym staje się mocniejsza.
Paprykarz:
ryba w puszce (np, szprot w sosie pomidorowym),
torebka brązowego ryżu (smaczniejszy od białego),
cebula,
koncentrat pomidorowy,
papryka suszona,
sól, pieprz, zioła.
Ryż ugotować (ma być miękki, czyli dłużej niż na opakowaniu, ja gotuję tak z 10-15 minut dłużej i potem zostawiam pod przykryciem do ostygnięcia; z białym nie robiłem- nie wiem jak się zachowa). Cebulę podsmażyć (można też pominąć). Rybę rozdrobnić widelcem, wsypać ryż, dodać koncentrat, cebulę, sypnąć paprykę słodką i ostrą, doprawić do smaku. Wszystko dokładnie wymieszać (ryba będzie się coraz bardziej rozdrabniać - to dobrze). Co najmniej kilka godzin w lodówce powinien być.
Dobrze smakuje, łatwo i nawet szybko się robi (przecież ryż się gotuje, nie trzeba go pilnować; potem tylko kilka minut roboty).
Majonez:
2 jajka,
ok. 1 i 1/2 - 2 szklanek oleju,
1-2 łyżeczki musztardy,
1-3 łyżek octu - jabłkowego, winnego, kombuczowego,
sól, pieprz, kurkuma, chili, zioła - do smaku i koloru,
jakieś dodatki smakowe.
Do słoika wbić jajka (białka i żółtka), dodać musztardę, ocet, sól z resztą przypraw i dodatków oraz część oleju. Przez chwilę ucierać (?) blenderem od dna. Następnie wlać resztę oleju i spokojnie ruszać blenderem góra-dół od dna. Na początku trochę oleju dla ułatwienia. Im więcej da się oleju, tym gęstszy będzie majonez. Blenderem robi się szybciej, a w słoiku (do którego pasuje "żyrafa"), bo dzięki temu jest mniej mycia. Słoik zakręcić i wstawić do lodówki.
Olej słonecznikowy pasuje ze względu na smak - czuć słonecznik. Lepiej nie robić z mocnych olei typu ten z oliwek.
Sos czosnkowy:
kilka ząbków czosnku,
natka pietruszki,
majonez,
jogurt naturalny,
sól, pieprz, zioła, kurkuma, papryka - do smaku i koloru.
Czosnek przecisnąć przez praskę. Natkę pietruszki drobno posiekać. W miseczce (innym naczyniu) wymieszać czosnek, natkę pietruszki, jogurt i majonez z przyprawami. Gotowe.
Offline
Dzięki za przepisy, czekam na kolejne.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline