Nie jesteś zalogowany na forum.
Smoku, a jak Ty ogarniasz problem robala w swojej pasiece? Opisałbyś trochę swoją gospodarkę?
Offline
Michale, skoro zakładasz wątek: "Moja pszczela gospodarka: jak leczę, jakie zabiegi robię w sezonie itp"
to, zgodnie z tytułem - wypadałoby opisać tu własną gospodarkę, leczenie, zabiegi wykonane w sezonie, itp.
A nie: zero o sobie i tylko konkretne pytanie do konkretnej osoby.
Tyle - tytułem wstępu.
Co do mnie, odpowiem skrótowo:
Nie stosuję ciężkiej chemii.
Próbuję tego i owego dla zdrowotności pszczół, ale na opisy metod - chyba jeszcze nie pora.
Wcześniej musiałbym znaleźć jakąś normalną miejscówkę.
Tutaj u mnie jest skrajne przepszczelenie i tacy pszczelarze w okolicy, którym się wydaje, że baza pożytkowa jest z gumy a pszczół dokarmiać w sumie nie trzeba - bo przecież same się dokarmią: w pobliskich pasiekach.
Moje pszczoły mimo trudnych warunków jakoś tam dają radę - ale nie widzę sensu w opisywaniu takiej "gospodarki".
Równie dobrze można by opisywać "gospodarkę" w Stalingradzie podczas ostatniej wojny światowej.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Dobrze, to ja już nie mam możliwości edycji, jako admin możesz zmienić na "metody gospodarki pasiecznej forumowiczów". Albo coś lepszego.
Dziękuję Ci za opisanie. Jednak ma ciekawość nie została niestety zaspokojona, nie o to mi chodziło, tylko jakieś bardziej szczegółowe rzeczy. Trudno, obejdę się smakiem. Nie jest łatwo, na żadnym forum.
Czasem mam taką głupią wiarę, że ktoś się na moją prośbę otworzy i napisze tak, jak by sam chciał mieć opisane to n lat temu, pod koniec swego pierwszego sezonu. Może to dlatego żem młody i głupi, albo już tylko głupi. Przepraszam za to i proszę o wybaczenie.
Offline
Michale, tu nie ma co gadać o "otwieranie się".
Opisywanie tzw "swoich metod" to jest sprawa poważna i tu trzeba mieć naprawdę doświadczenie znacznie większe od mojego, żeby móc odpowiedzialnie zaproponować komuś "metodę".
Nie ma co lamentować, że na forach nie jest łatwo.
Opisy standardowych metod są wszędzie dostępne - są podręczniki, kursy, popularne materiały w internecie.
To wszystko masz na wyciągnięcie ręki.
Ja Tobie nic lepszego nie jestem w stanie zaproponować, bo mam zbyt mały staż i wiedzę.
Ty masz nade mną nawet taką przewagę, że dysponujesz swoim własnym Dziadkiem Pszczelarzem.
Dobrze, to ja już nie mam możliwości edycji, jako admin możesz zmienić na "metody gospodarki pasiecznej forumowiczów". Albo coś lepszego.
Zostawię tak, jak jest.
Dopracujesz się metody - to opiszesz.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Smoki z natury są nieufne. Ze Smoka nic nie wyciągniesz
Ja zamierzam poczytać o tych ukraińskich paskach stosowanych w ekologicznych gospodarstwach pasiecznych plus muszę popytać na kursie o chlorek litu.
To jest jedna z metod, jaką nas uczyli na kursie.
Autorstwo Andrzej Cegiełko:
Offline
Rochu, a dlaczego czerw z izolatora do utylizacji?
Nie można przeleczyć takiego czerwiu w uliku szpitalnym?
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Może dlatego że czerwiem ktoś się musi zaopiekować jak się wygryzie, inaczej słaba jakość?
A jak sprawić żeby były opiekunki do tego czerwiu? Trzeba zmontować tymczasową rodzinę. Może być upierdliwe...
Offline
Ulik szpitalny od tego jest.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
[ Wygenerowano w 0.022 sekund, wykonano 10 zapytań - Pamięć użyta: 870.8 kB (Maksimum: 1013.66 kB) ]