Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Plany winiarskie (i nie tylko) na rok 2019.
W zasadzie to w baniakach jeszcze sporo wina. Część się klaruje, część czeka na butelki.
Co do planów to na pewno jak co roku wino z jeżyn, DR. Jeśli obrodzi to wiśnia i moje winogrona. Pewnie zrobię czeremchowe i z głogu. Damaska, tarnina..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Ja nic nie planuję. Wszystko zależy od matki natury.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Tak, na winnicy wiele zależy od natury. Co do zbiorów innych roślin mogę zakładać na 90% urodzaj jeżyny, czy DR. Również wielu innych roślin nadających się na wino.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Miodek ananasowy z jakimś dodatkiem, ale konceptu brak.
Miodek jabłkowy z mięta.
Miód koronny (czyli na miodzie gryczanym z aronią i owocem czarnego bzu)
dodatkowo co przyjdzie do głowy
Offline
Hmmm, wina to na pewno głogowe, ale raczej w nieco większej ilości, bo po kilku latach spróbowałem z 2016 i jest fantastyczne, chyba DR, a tarnina i inne owoce dziko rosnące, to się okaże, raczej jako dodatek do win mieszanych, miodki na pewno ale jakie hmmm - ot dylemat.
Piwo tak i to różniste w dużej ilości .
Offline
Witam
Zrobię wino z wiśni tylko z 10 litrów. Potem wino mieszane czarna porzeczka z maliną dodatek agrest. Jak jeżyna obrodzi też pójdzie na wino. Jesienią winko jabłkowe z ziołami. I(nalewki też muszą być).
Pozdrawiam,
Eug, Gliwice +4 km
Offline
Planować można dużo. Wszystko zależy od natury , co nam da na przyszły rok. Coś tam zrobię wina , ale bardzo mało.
Offline
Tak, wszystko zależy od tego co nam się urodzi na polu, czy w ogrodzie.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Strony: 1