Nie jesteś zalogowany na forum.
Jaką winorość posadzić przy południowej ścianie domu? Zależy mi na czymś granatowym, w miare bezobsługowym i nadającym sie na wino. U rodziców rośnie chyba labruska, choć wszędzie piszą że śmierdzi lisami. Ja tego nie wyczułem więc mam wątpliwości. VK napisał, że regent niezbyt. Wyczytałem też że swenson RED by się mógł nadawać ale ma trochę jasne owoce. Na pierwszej fotce ściana domu. będzie w przyszłości podsypana. drugi rzut pokazuje orientacje i scianę garażu przy której w przyszłości też będą winogrona.
A. od zachodu mam tylko pastwiska i niewielki pas krzaków. Jak to sąsiedzi mówią jestem na pierwszym rzucie jak przychodzą wiosenne przymrozki.
Offline
Mam Swenson Red, ale nie na ścianie. Owoce ma lilowe, owocuje tak w drugiej połowie września, ale moze wisieć dłużej na krzaku, nic mu sie nie robi. To odmiana deserowa, choć zona woli jeść inne np. Venus. Ten jest granatowy i duzo lepszy w smaku , na wino też. Też deserówka.
Z deserowych mam Nero, jest bardzo dobry o ile nie jest przeładowany owocami. Na ścianę się nadaje. Nie wiem która z przerobowych jest dobra na takie miejsce.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Jakub posadź Marechal Foch lub Leon Millot. Są w miarę bezobsługowe tzn, że pryskać można mniej lub wcale jak dobre miejsce. Wino też jest przyzwoite a najlepsze kupaż tych dwóch.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
VK i takich ludzi lubię:) konkretna i zwarta odpowiedź.
Skoro już zdecydowałem się na Marechal Foch i Leon Millot to czy lepiej sadzić je teraz czy wiosną?
Druga sprawa. Chciałem też przeszczepić sobie te od ojca. Tylko to mój debiut i wiem niewiele. Czy najpierw muszę posadzić podkład do szczepienia? Jeśli tak to jaki?
Offline
Jakub przy szczepieniu to ci nie pomogę. Parę razy próbowałem naszczepić na labrusce i nici.
Przecież możesz uciąć patyki u ojca i ukorzenić. Ale jeśli to labruska to nie widzę sensu.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
W weekend obfotografuje i zweryfikujemy jeszcze raz czy to prawdziwa labrusca.
Offline
Na razie dopóki nie znajdziesz książki poczytaj to:
http://www.winnica.golesz.pl/pdf/uprawa … s-2009.pdf
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Cukier fajny, trzeba poszukać co to za odmiana.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Liście wskazywałyby na labruskę. Ale podstawowa sprawa czy jak wyciskałeś ze skórki to leciał sok czy wyskakiwał taki glut?
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Troszke soku plus glut.
Offline
No to labrusca - lub jakaś krzyżówka z dużym jej udziałem.
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Smok ma rację to labruska. Jakaś beto podobna. Co do kwasu język się często myli. Trzeba by zmierzyć kwasy bo jak są duże a nie zastosujesz drożdży redukujących kwas to będziesz miał kwasiurę.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Moja ma identyczne liście.
Na wino.... no, niekoniecznie.
Chyba, że do kupażowania z tzw "landrynkami".
Do soków domowych: jak najbardziej - szczególnie, jak ktoś hojnie sypie cukier do sokownika...
Nie posiadamy tej Planety na własność... jedynie czasowo wypożyczyliśmy ją od naszych dzieci - i winniśmy zwrócić im ją w dobrym stanie.
Offline
Winorośl Wam zmroziło? O mnie tylko to co oparte o dom zostało. Owoce zmrożonych raczej już słodsze nie będą?
Winorośl Jakuba ma dobry cukier, może już mocno dojrzała i kwasy są nienajgorsze. Smak labruski nie jest taki zły - zależy kto co lubi.
Jeśli zrobi wino mocne, półsłodkie może nawet większe kwasy nie będą tak wyczuwalne, ale to sprawa indywidualnych upodobań smakowych.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
kwasy są nienajgorsze.
15 to no nie najgorsze?
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
Noo tu oficjalnie nie napisałem że wymiareczkowałem 15. Ale ze smaku nigdy bym tyle nie dał.
Offline
Zibi napisał/a:kwasy są nienajgorsze.
15 to no nie najgorsze?
Gdzie pisze że 15?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
vanKlomp napisał/a:Zibi napisał/a:kwasy są nienajgorsze.
15 to no nie najgorsze?
Gdzie pisze że 15?
Na czacie napisałem bo mierzyłem później. Jak pisałem wyżej po smaku nie spodziewałbym sie nigdy takiego wyniku.
Offline
A na czacie, to skąd ja o tym mam wiedzieć?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Toteż sprostowałem od razu:) Mógł VK napisać że przynosi info z zewnątrz
Offline
Sam też pisałeś ze w smaku nie jest zbyt kwaśne. Przy tym poziomie cukru, kwasy nawet takie nie czuje się bardzo mocno.
Podobno są drożdże zbijające kwasy..
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
A na czacie, to skąd ja o tym mam wiedzieć?
Zbyszku trzeba zaglądać na chata.
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.
Burčiak čisti krv, ale špini nohavice.
Offline
To nie elegancko "podsłuchiwać" rozmawiających.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
OK wczoraj za poradą VK dałem mauriviny które ruszyły z kopyta.
Offline