Rozmnażanie winorośli

Zibi · 2017-10-29 09:32:58

Najpewniejszym sposobem mnożenia winorośli jest bez wątpienia zakup profesjonalnie wykonanej sadzonki. Dość tanie to i dość pewne. Jednakże zdarza się, że wpada nam w oko rosnąca u znajomego znakomita odmiana winorośli (często no name bo znajomy zapomniał jak się nazywa). A chcemy mieć taką samą w naszym ogrodzie. Albo ktoś ze znajomych pojadając nasze fantastyczne winogrona zapragnął mieć takie same i żebrze o sadzonkę naszej odmiany. Albo mamy tylko jeden krzew świetnej odmiany, a przydałoby się więcej... Co wtedy robić? Jak się zabrać do rozmnażania winorośli? Winorośl rozmnaża się dość prosto. Najczęściej przez odkłady, sadzonki lub szczepienie.

Odkłady

Jest to najprostsza i najpewniejsza metoda rozmnażania polegająca na ukorzenieniu łozy przed jej odcięciem od krzewu. Jesienią lub wczesną wiosną obok rosnącego krzewu należy wykopać dołek o rozmiarach 30x30x30 cm. Następnie wybiera się na krzewie nisko rosnącą łozę, którą układa się na dnie dołka. Koniec łozy wygina się do góry tak by wystawał nad powierzchnię ziemi i przycina w ten sposób by nad powierzchnią ziemi pozostały 2-3 oczka. Wszystkie inne pąki na łozie usuwa się ostrym nożem. Dołek wypełnia się ziemią. Na dno można podsypać trochę kompostu. Do jesieni łoza w dołku powinna się ukorzenić. Wtedy odcina się ją od krzewu i tak pozyskaną sadzonkę ostrożnie odkopuje się i sadzi w docelowym miejscu.

Innym rodzajem odkładu jest tzw. "chiński odkład" umożliwiający pozyskanie za jednym zamachem kilku sadzonek. Polega to na wykopaniu wiosną w pobliżu krzewu rowka o głębokości ok. 20 cm, przygięciu i ułożeniu w nim nisko rosnącej łozy. Pąki, które znajdują się nad powierzchnią ziemi usuwa się. W ciągu sezonu wegetacyjnego z oczek na łozie wyrosną młode latorośle. W miarę ich wzrostu rowek wypełnia się stopniowo żyzną ziemią. Jesienią rowek należy ostrożnie odkopać i odciąć łozę od macierzystego krzewu zaś cały odkład podzielić na ukorzenione części i posadzić je w docelowych miejscach.

Ukorzenianie pędów

Sadzonki winorośli najczęściej wytwarza się ukorzeniając łozy pobrane z krzewu. Łoza powinna być dobrze zdrewniała i odpowiednio gruba (więcej jak 5 mm średnicy). Łozy do ukorzeniania pobiera się z krzewu jesienią (co nastręcza nieco kłopotu z przechowywaniem, ale zabezpiecza przed uszkodzeniem oczek przez zimowe mrozy) lub pod koniec zimy. Łozy pobrane jesienią przechowuje się do wiosny bądź zadołowane w ogrodzie ( na głębokości co najmniej 30 cm) lub w chłodnej piwnicy umieszcza się je w wilgotnym piasku lub torfie.

Odradza się (zalecane niekiedy) przechowywanie łóz w lodówce gdyż może to doprowadzić do zbędnych małżeńskich scysji lub utraty zęba przez głodne dziecko, które może je wziąć omyłkowo za kabanosy.

Wykonanie sadzonek rozpoczyna się pod koniec zimy. Łozę na sadzonkę jednooczkową przycina się ok. 2 cm nad oczkiem i ok. 10 cm poniżej. Na dwuoczkową sadzonkę górne cięcie robi się tak samo, natomiast dolne ok. 0,5 cm pod dolnym oczkiem, zaś to oczko usuwa się. Wszystkie cięcia wykonuje się przy pomocy ostrego noża, a nie sekatora gdyż sekator niepotrzebnie miażdży tkanki. Tak przycięte kawałki łozy moczy się przez dobę w letniej wodzie.

Doniczkę wypełnia się wilgotną ziemią ogrodniczą wymieszaną z piaskiem w proporcji 1:1. W ziemi robi się otwór, dolny koniec łozy macza się w ukorzeniaczu do pędów zdrewniałych i wkłada do ziemi tak by oczko wystawało nad powierzchnię ok. 1-2 cm. Doniczkę ustawia się w widnym, ciepłym miejscu. Po ok. 14 dniach (przy temperaturze powyżej 20 stopni C ) można zaobserwować nabrzmiewanie pąka i pojawienie się pierwszych liści. Do gruntu, na docelowe miejsce tak wykonaną sadzonkę można przesadzić po minięciu niebezpieczeństwa przymrozków wiosennych tzn. po 15 maja. Można też podjąć próbę wykonania sadzonek bezpośrednio w gruncie. W kwietniu pobraną jesienią lub pod koniec zimy łozę tnie się na odcinki o długości ok. 50 cm. Dolne cięcie robi się ok. 0,5 cm pod oczkiem zaś wszystkie pąki za wyjątkiem dwóch górnych usuwa się ostrym nożem. Tak przygotowaną łozę umieszcza się w docelowym miejscu w żyznej ziemi. Nad pąkami usypuje się kopczyk z ziemi, który rozgarnia się po przebiciu się przezeń młodych latorośli.

Inne artykuły dotyczące ukorzeniania: Mnożarka do ukorzeniania sadzonek zdrewniałych, Najprostszy poradnik ukorzeniania...
Szczepienie

W amatorskiej, przydomowej uprawie winorośli pewne znaczenie ma szczepienie. Daje ono możliwość bezkolizyjnej wymiany posiadanej, kiepskiej odmiany na bardziej atrakcyjną. Winorośl dobrze znosi zarówno szczepienie pędów zdrewniałych jak i pędów zielnych. Różnorodne sposoby szczepienia bogato opisane są w literaturze ogrodniczej, a szczepienie winorośli nie różni się zasadniczo od szczepienia innych roślin sadowniczych. Tylko dla przykładu podaję sposób szczepienia w tzw. "szparę". Szczepienie przeprowadzić najlepiej na przełomie marca i kwietnia. Łozę na krzewie stanowiącą podkładkę ścina się i rozszczepia nożem na 3-4 cm, a wszystkie oczka poniżej usuwa się. Zraz zaszczepianej odmiany (z 1-2 oczkami) zostrza się w klin o podobnej długości. Klin powinien być niesymetryczny tzn. taki aby w jego wierzchołku nie było rdzenia łozy. "Zaostrzony" koniec zraza wkłada się w szparę podkładki, smaruje maścią ogrodniczą i ściśle okręca paskiem cienkiej folii. Przy prawidłowym przeprowadzenie szczepienia często jeszcze w tym samym roku można uzyskać owoce nowej odmiany. Jako ciekawy eksperyment robiony niekiedy przez zaawansowanych hobbystów można uznać szczepienie na jednym krzewie kilku odmian różniących się porą dojrzewania i barwą owoców.

Za:

http://www.winogrona.org/index.php?titl … ro%C5%9Bli

vanKlomp · 2017-10-29 17:44:27

Winorośl najprościej rozmnaża się poprzez ukorzenianie kawałków łozy (patyków, sztobrów). Można to robić przez bezpośrednie umieszczenie ich w doniczce z ziemią. Dla lepszego ukorzenienia nacinamy końcówkę i obtaczamy w ukorzeniaczu. Możemy też wstawić do słoika z wodą ale tu już efekt jest słabszy. Można też skonstruować ukorzeniarkę, którą wypełniamy perlitem. Sztobry przygotowujemy tak samo jak do ziemi. Pod tym linkiem jest opis budowy takiej ukorzeniarki:
http://www.winogrona.org/index.php?titl … a%C5%82ych
A gotowa wygląda tak:

fot Dzadek2

Zibi · 2017-10-29 18:52:36

To Twoja robota?

Ja za bardzo nie mam miejsca, ale Rondo od sąsiada bym ukorzenił. Kiedyś dość masowo ukorzeniałem iglaki. Parę ukorzenionych winogron też mam na koncie. Albo róże.

vanKlomp · 2017-10-29 19:16:16

Nie to akurat Romana z winogrona.org Ja mam taką samą.
Parę patyków możesz ukorzenić bezpośrednio w doniczce.

Zibi · 2017-10-29 19:25:12

Tak robiłem, na wiosnę..Byle nie miały za mokro bo zgniją..

TomSki · 2017-12-07 12:49:49

W Winnicy Kapitana pan Piotr robi doskonałe sztobry, zrobiłem według jego wskazówek i się udało.

Ukorzenianie w perlicie:
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 … 017-r.html

Ukorzenianie w wodzie:
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 … odzie.html

Jak zbudować ukorzeniarkę w 5 minut... [sred])
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 … minut.html

Ostatnio edytowany przez TomSki (2017-12-07 12:52:56)

Dolnoślonzok · 2018-02-05 08:01:52

Proszę spojrzeć na ten sposób ukorzeniania wprost do gruntu :
http://mapassionduverger.fr/mon-verger/ … -la-vigne/

vanKlomp · 2018-02-05 08:18:51

Wiesz Michał to może się udać we Francji. Tam gleba jest cieplejsza. Ja próbowałem tej metody u siebie. Niestety sporo sztobrów wypadło.

Dolnoślonzok · 2018-02-06 07:11:04

Na jakimś forum ktoś opisywał, że dobrze mu to wychodzi. Zależy chyba od terminu ukorzeniania.

vanKlomp · 2018-02-06 08:59:29

U Ciebie może da radę. U mnie tylko czarna folia.

Smok · 2018-02-06 09:20:02

Jest taka metoda ukorzeniania bezpośrednio w gruncie -
można powiedzieć: "na szybko", ale dosyć skuteczna.

Raczej na taki czas, kiedy ma się już własny materiał na ukorzenianie -
- i to raczej w ilościach nadmiarowych, bo traktowany jest on nieco rozrzutnie,
w porównaniu do np sadzonek na własnym korzeniu 1, 2, czy 3-oczkowych.

Opis działania:
Po jesienno/zimowym cięciu winorośli,
wybieramy prawidłowo zdrewniałą łozę o dł ok 1-1,5 m
którą następnie OBYDWOMA KOŃCAMI wciskamy
w 2 OSOBNE szczeliny w ziemi - na głębokość pełnego sztychu łopaty.

Lokalizacja tych wkopanych końcówek, odpowiada
docelowemu umiejscowieniu 2 sąsiednich krzewów w układzie szpalerowym.

Po wkopaniu, w okresie od jesieni do wiosny, łoza buduje swój system korzeniowy.
O ile przeżyje mrozy a pąki ponad ziemią nie przemarzną -
wiosną otwiera pąki i wypuszcza nowe pędy z węzłów.

Po jakimś czasie wzrostu młodych pędów,
można już tę pierwotną łozę rozciąć w jej środkowym punkcie,
uzyskując 2 potomne rośliny od razu na docelowych miejscówkach w szpalerze.

Jeśli wybije tylko jedna strona,
można takiej łozy jeszcze przez jakiś czas nie przecinać -
silniejsza strona podtrzyma słabszą,
a za jakiś czas pojawią się pędy po słabszej stronie
i będzie można rozdzielić układ na 2 niezależne rośliny.

Ja zaczynałem sadzenie winorośli od tej właśnie metody
i mimo braku jakiegokolwiek doświadczenia,
zadziałała dobrze a wszystkie łozy się przyjęły.

W późniejszych latach - ukorzeniałem łozy winorośli rozmaicie -
zbiorowo:
w wiaderkach z wodą lub w wiaderkach wypełnionych ziemią ogrodową lub mieszaniną piasku, torfu i ziemi ogrodowej w rozmaitych kombinacjach
lub indywidualnie:
w obciętych butelkach PET lub kartonach po mleku z wykonanymi otworkami drenażowymi
(dla ustabilizowania oraz łatwiejszego przenoszenia -
umieszczonymi razem w ażurowych skrzynkach plastikowych po owocach).

Stosunkowo skuteczne jest też ukorzenianie łozy winorośli bezpośrednio w gruncie
na skraju pryzmy kompostowej, która zapewnia wyższą ciepłotę korzeniom
i lepsze zaopatrzenie rośliny w składniki pokarmowe.
Takie winorośle tez mamy w naszym ogrodzie i są one jednymi z silniejszych osobników.

Skuteczność opisanych metod oczywiście nie jest stuprocentowa, ale prostota działania też jest istotna
i w warunkach domowych okazała się na tyle wystarczająca,
że mocno nadmiarowymi sadzonkami mogliśmy obdarować wielu znajomych ogrodników i winiarzy.
Stosowanie ukorzeniacza lub jego brak - nie wydawały się w znaczący sposób wpływać na skuteczność przyjmowania się sadzonek.

Dolnoślonzok · 2018-03-01 18:14:32

Ukorzeniane od ponad tygodnia sztobry starych odmian z Otmuchowa zaczęły czuć już wiosnę i wypuściły zielone przyrosty. Jutro przeniosę je do perlitu. W jednym z pojemników widać sztobry Magdalenki Andegaweńskiej, które wraz z innymi odmianami zakupiliśmy z Grzegorzem (kt 70) w styczniu u pani Sary Bell, posiadającej narodową kolekcję winorośli w Anglii (z jej szkółki posiadam już Chasselas Napoloen i Muscat de Saumur).

vanKlomp · 2018-03-01 18:39:48

Jak widać kalus to dawaj od razu do ziemi.

Dolnoślonzok · 2018-03-02 04:18:18

Krzysztofie, od razu przenieść do doniczek z ziemią, nie czekając na wytworzenie dłuższych korzeni ?

vanKlomp · 2018-03-02 10:21:07

Możesz poczekać. Ja nieraz jak mam mało sztobrów to od razu wsadzam do ziemi. Tylko sztober pokaleczę, obtoczę końcówkę w ukorzeniaczu i do ziemi. Zastanowiło mnie, że chcesz teraz przenosić do perlitu. Nigdy tak nie robiłem. Zawsze było tak albo perlit w ukorzeniarce, albo woda,

Dolnoślonzok · 2018-03-03 05:39:59

Podczas ukorzeniania zawsze trzymam się jednej metody. W tym roku chciałem sprawdzić, jak namoczenie sztobrów wpłynie na ukorzenianie w perlicie. Eksperyment czysto amatorski. Zatem czekam na kalus.

Dolnoślonzok · 2018-03-17 04:47:44

Wczoraj zauważyłem pierwsze korzenie u ukorzenianych w perlicie sztobrach starych jasnych i ciemnych kultywarów z Otmuchowa. Dzisiaj i jutro jadę na "zwierzęce" szkolenie do Lublińca, zatem przesadzę je do doniczek z ziemią w poniedziałek.

Ostatnio edytowany przez Dolnoślonzok (2018-03-17 04:53:20)

MlodyWiniarz · 2018-06-03 10:50:10

Panowie jakich używacie ukorzeniaczy? Na pewno do sadzonek zdrewniałych tylko jakiej marki? Możecie podać jakieś nazwy?

Smok · 2018-06-03 11:40:12

Ja ostatnio ukorzeniałem bez ukorzeniacza - bo w sumie nie widzę różnicy...

vanKlomp · 2018-06-03 11:41:41

Najlepszy był ukorzeniacz firmy Himal z Łodzi Ale PIORiN Zabronił produkcji i teraz podobno wszedł na rynek wytwórca bodajże holenderski.

MlodyWiniarz · 2018-06-03 12:23:27

Znalazłem coś takiego. Czy to będzie to?
1 http://ogrodnik24.pl/pl/p/HIMAL-PODKORZ … LYCH/12131
2 http://ogrodnik24.pl/pl/p/HIMAL-PODKORZ … CYCH/12132
To któryś z tych czy to są już produkty holenderskiego wytwórcy?

Wiadomość dodana po 09 min 01 s:
Mój znajomy zachwala sobie jeszcze to
https://ajzu.pl/prepraraty-ukorzeniajac … l-50g.html
Mówi że od kiedy używa zawsze się mu przyjmuje około 90% sztobrów

vanKlomp · 2018-06-03 12:33:50

No tak te są z Himala ale to już nie to są dużo słabsze. Ale możesz spróbować bo inne są jeszcze słabsze
Tego drugiego nie znam. Ale myślę że nie ma sensu przepłacać.

Ogłoszenie

#1 2017-10-29 09:32:58

Rozmnażanie winorośli

#2 2017-10-29 17:44:27

Odp: Rozmnażanie winorośli

#3 2017-10-29 18:52:36

Odp: Rozmnażanie winorośli

#4 2017-10-29 19:16:16

Odp: Rozmnażanie winorośli

#5 2017-10-29 19:25:12

Odp: Rozmnażanie winorośli

#6 2017-12-07 12:49:49

Odp: Rozmnażanie winorośli

#7 2018-02-05 08:01:52

Odp: Rozmnażanie winorośli

#8 2018-02-05 08:18:51

Odp: Rozmnażanie winorośli

#9 2018-02-06 07:11:04

Odp: Rozmnażanie winorośli

#10 2018-02-06 08:59:29

Odp: Rozmnażanie winorośli

#11 2018-02-06 09:20:02

Odp: Rozmnażanie winorośli

#12 2018-03-01 18:14:32

Odp: Rozmnażanie winorośli

#13 2018-03-01 18:39:48

Odp: Rozmnażanie winorośli

#14 2018-03-02 04:18:18

Odp: Rozmnażanie winorośli

#15 2018-03-02 10:21:07

Odp: Rozmnażanie winorośli

#16 2018-03-03 05:39:59

Odp: Rozmnażanie winorośli

#17 2018-03-17 04:47:44

Odp: Rozmnażanie winorośli

#18 2018-06-03 10:50:10

Odp: Rozmnażanie winorośli

#19 2018-06-03 11:40:12

Odp: Rozmnażanie winorośli

#20 2018-06-03 11:41:41

Odp: Rozmnażanie winorośli

#21 2018-06-03 12:23:27

Odp: Rozmnażanie winorośli

#22 2018-06-03 12:33:50

Odp: Rozmnażanie winorośli

Stopka