Nie jesteś zalogowany na forum.
Masz jeżynę do dodania? Chyba że masz wino z jeżyn i pomieszasz, albo z innym winem. Tylko mieszanie win najpierw wypróbuj na małej ilości.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Właśnie że nie mam. Byłem nawet w lesie zobaczyć czy coś nie zostało. Owszem jest ale niedojrzała czerwona. Poeksperymentuję z aronią.
Offline
Aronia jest nawet u mnie w ogródku, jakieś niedobitki.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Strasznie specyficzne to wino, ładnie się wyklarowało. Takie wyszło bliżej półwytrawnego. Przyzwyczaiłem się do niego i taką mała szklankę piję dziennie, bo ładnie reguluje nadciśnienie. Niemniej raczej nie poczęstował bym nim gości. Kilka butelek zakorkowałem, że tak powiem "na potem"
Offline
Te zakorkowane schowaj głęboko żeby nie kusiło.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Gdzieś wyczytałem, że rodzynkowe nie zawiera taniny i trzeba dodawać bardzo mocny napar z czarnej herbaty. Mam ochotę, że tak powiem, na przetestowanie tej informacji.
Offline
Napisz jak dasz taniny.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Zakorkowane rodzynkowe z powrotem ląduje w butli. Nie pracuje ale wytworzył się osad. Nie za dobrze to wygląda. Nie ma co się spieszyć z butelkowaniem.
Offline
Klarowne?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Klarowne to już jest od dawna, dlatego zostało zakorkowane.
Offline
Klarowne to skąd ten osad?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Pewnie resztki drożdży. Jak by w butli dostało tak z pół roku to pewnie było by gut.
Offline
To niech stoi do późnej wiosny. Baniaka chyba na razie nie potrzebujesz?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Jesienią ludzie się pozbywają szklanych balonów, dopilnowałem i mam całkiem sporo tzn już mi wystarczy.
Offline
Dziwne że się pozbywają baniaków ze szkła...No ale dobrze że skorzystałeś z okazji.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Gronowe mi się kończy, więc jestem zmuszony nastawić rodzynkowe. W tym albo najpóźniej w następnym tygodniu będę robił nastaw 60 czy nawet 80 litrów.
Offline
Coś dodasz do nastawu oprócz rodzynek?
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
No właśnie mam z tym problem. Pasowało by coś dodać, ale nie wiem co. Masz może jakiś pomysł?
Wiadomość dodana po 2 h 36 min 11 s:
Ja planuję dać niewielka ilość pokrajanego jabłka. Cały czas myślę. Na pewno nie dodam figi i daktyli.
Offline
Może suszonej żurawiny? Figi i daktyle są bardzo słodkie, podobnie jak rodzynki...Żurawina doda kwasów...Kwasy doda też sok z pomarańczy, mandarynek, cytryny. Do tego cytrusy dodają swój aromat. Cytrusy są tanie, kupić kilka wycisnąć sok...
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Nie ma jeszcze tanich cytrusów,na chwilę obecną są dosyć drogie. Ale zapoluje na nie tym bardziej, że nie potrzebuje jakoś dużo
Offline
Napisz co zrobiłeś i z jakim skutkiem.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Nie zrobiłem nowych nastawów rodzynkowego, a wczoraj wypiłem ostatnią butelkę tego wina z wcześniejszej produkcji. Wino było półwytrawne. Myślę, że większy potencjał ma jako słodkie czy półsłodkie. W wersji półwytrawnej tak jak by coś mu brakowało, albo ja za bardzo porównuje do gronowego.
Offline
Mnie też wytrawne z rodzynek nie pasuje. Wytrawność "obcina" pełnię smaku, jak np. przy winie z dzikiej róży. Smak to coś subiektywnego, ale mam podobne odczucia jak Ty.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Wersja słodka, tj. dosładzania figą, bardzo natomiast żonie smakowała.
Offline
Jak żonie smakowało to najważniejsze.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline