Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Offline
Ja już nie wierzę w żadną tolerancję drożdży aktywnych na alkohol. Ciągną ile jest cukru. Te oznaczenia na opakowaniach to tylko taka otoczka marketingowa.
Offline
Jak mają dobre warunki to żrą ile wejdzie. Będziesz miał mocniejsze wino. Ja do nastawu dodałem wody i dwa kilo cukru. Trochę za dużo wody, bo podczas burzliwej fermentacji zrobiło się malutko miejsca , a jeszcze trzeba dodać sporo cukru. Najwyżej coś nastawu na jakiś czas odleje do innego naczynia, np. dużego słoja.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Z samych jeżyn to kwaśne wychodzi wino. Dużo cukru musiałeś dać a, zioła tez dawałeś.
Gynek Gliwice.
Offline
Nie dawałem ziół, stoi w balonie. Muszę zobaczyć czy nie da się zabutelkować, choć balonu nie potrzebuję to może postać.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Smak wina taki sobie, zdecydowałem dosypać dużą szklankę aronii, przynajmniej kolor się poprawi.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Leśne sa lepsze jeżyny jak ogrodowe . Ogrodowe nie chcą tak dojrzewać. Chyba wytnę , bo całe łodygi uschnięte są. Tylko robota przy nich , nie opłacalna.. Nawet w tym roku zaowocowały dość mocno , i potem schły na pniu z całymi łodygami. To na cholerę mi takie dziadostwo.
Eug
Offline
Tak, ogrodowe wolno dojrzewają a pędy mają po kilka metrów.
Tylko ten kto nic nie robi nie popełnia błędów.
Offline
Strony: 1